Zaledwie 17-letnia Lesiewicz pokazała, że jest w znakomitej formie przed igrzyskami w Tokio. Kornelia jest w grupie "Aniołków Matusińskiego", które znajdują się w proponowanym składzie reprezentacji Polski na igrzyska. We wtorek ustanowiła najlepszy wynik w biegu na 400 metrów w kategorii U-20 w tym roku uzyskując czas 52.02. Drugą Olgę Rzeszewską wyprzedziła o 2.93 sekundy.
To kolejny rekord Lesiewicz. Na początku roku notowała znakomite wyniki. Wśród nich m.in. trzeci wynik w historii na 300 metrów wśród seniorek i srebro halowych mistrzostw Polski, w których lepsza była tylko Justyna Święty-Ersetic.
"Diament na dworze królowej sportu"
Kornelia Lesiewicz to jeden z największych talentów polskiej lekkoatletyki. "Nowy diament na dworze królowej sportu" – napisał o 17-latce Marek Plawgo na Twitterze, kiedy ta poprawiła Halowy rekord Polski juniorek Anny Kiełbasińskiej o ponad sekundę. Biegaczkę zachwalał też sam trener Matusiński. – Ja myślę, że ona nie ma słabych stron. Jest szybka i wytrzymała. Jest nieobliczalna, młoda, ambitna. Nie stawia sobie żadnych granic. Widzę same superlatywy – mówił szkoleniowiec w rozmowie ze Sport.pl.
– Kornelia ma wiele cech, które powinni mieć najlepsi sportowcy. Jest przebojowa, bardzo waleczna. Potrafi opanować stres przed zawodami tak, że jej nie paraliżuje, a wręcz przeciwnie, pomaga jej to. Dochodzi do tego talent i praca, którą wykonuje na treningu, bo bez tego nie mogłyby padać takie dobre wyniki – mówił trener Kornelii Sebastian Papuga.
Dobra forma Lesiewicz zaowocowała tym, że na początku marca pobiegła w sztafecie 4x400 metrów w halowych mistrzostwach Europy w Toruniu. Lesiewicz razem z Natalią Kaczmarek, Małgorzatą Hołub-Kowalik i Aleksandrą Gaworską sięgnęły po brązowy medal.