20-letnia zawodniczka pobiła tym samym swój rekord życiowy o 0,08 sekundy i zajęła drugie miejsce w biegu na 100 metrów przez płotki, przegrywając tylko z Portorykanką Jasmine Camacho-Quinn, która miała fenomenalny czas 12,44 sekundy.
Czas 20-letniej Polki - 12,80 sekundy oznacza, że jest to siódmy wynik w historii polskiej lekkoatletyki w biegu na 100 metrów przez płotki i tym samym wyrównanie rezultatu Elżbiety Rabsztyn. W obecnym sezonie czas Skrzyszowskiej daje jej 3. miejsce w Europie.
Co więcej, świetny wynik Polki dał zapewnił jej miejsce w reprezentacji Polski na igrzyska olimpijskie w Tokio, które mają rozpocząć się 23 lipca i potrwać do 8 sierpnia. Minimum na IO wynosi 12,84 sekundy.
Pia Skrzyszowska kolejny raz wzbudziła zachwyt całego środowiska lekkoatletycznego. Pod koniec maja w Drużynowych Mistrzostwach Europy w Chorzowie była najlepsza w biegu 100 metrów przez płotki oraz na na 100 metrów na płaskim dystansie, gdy pobiła swój rekord życiowy, wygrywając bieg z czasem 11,25 sekundy. - Cieszę się, bo dołożyłam dużo punktów dla drużyny. Nie było łatwo wygrać w biegu, w którym nie byłam faworytką - powiedziała wówczas w rozmowie z TVP Sport.
"Największy sukces w karierze Pii Skrzyszowskiej! 19-latka płotkarka od początku halowych mistrzostw Europy dwukrotnie pobiła swój rekord życiowy. W półfinale postraszyła faworytkę i ostatecznie złotą medalistkę biegu na 60 metrów przez płotki, Holenderkę Nadine Visser, a w finałowej rywalizacji zajęła piąte miejsce, a do medalu zabrakło jej 0,03 sekundy. Nie ma już żadnej wątpliwości - narodziła się kolejna gwiazda polskiej lekkoatletyki" - pisał w marcu nasz dziennikarz Jakub Balcerski o rewelacyjnej polskiej lekkoatletce.