W sobotę, po 21 z 40 konkurencji, reprezentacja Polski zajmowała drugie miejsce ze stratą połowy punktu do prowadzącej Wielkiej Brytanii. Niedziela była jednak jeszcze lepsza w wykonaniu Polaków!
Już na początek drugiego dnia zmagań zwycięstwa odnieśli Pia Skrzyszowska (100 metrów przez płotki) oraz Paweł Fajdek (rzut młotem). Nasz młociarz osiągnął znakomity wynik 82,96m., co jest najlepszym rezultatem w tym roku na świecie!
Swoje konkurencje wygrali później także Robert Sobera (skok o tyczce), Kamila Lićwinko (skok wzwyż) oraz tzw. "aniołki Matusińskiego", czyli kobieca sztafeta 4x400 metrów (Hołub-Kowalik, Lesiewicz, Święty-Ersetic, Kaczmarek).
Inni reprezentanci Polski potrafili też wywalczyć miejsca na podium. Drugie miejsca zajmowali Magdalena Żebrowska (skok w dal), Robert Urbanek (rzut dyskiem), a trzecie padały łupem Mateusza Borkowskiego (800 metrów), Damian Czykiera (110 metrów przez płotki), Marleny Goli (200 metrów) oraz Klaudii Kardasz (pchnięcie kulą).
Przed ostatnią konkurencją, którą była bieg męskich sztafet 4x400 metrów, reprezentacja Polski miała 2,5 punktu przewagi nad drugą Wielką Brytanią i 4,5 nad trzecimi Włochami. W związku z tym Polacy mogli się uplasować co najwyżej o dwie pozycje niżej od Brytyjczyków, którzy byli zdecydowanym faworytem tego biegu.
Po pierwszych zmianach sytuacja była najgorsza z możliwych. Na czele byli bowiem Włosi i Brytyjczycy, a Polacy walczyli co najwyżej o utrzymanie swojego piątego miejsca.
Wtedy jednak wydarzyło się coś, co nie miało prawa się wydarzyć! Na ostatniej zmianie najwięksi rywale Polaków, Brytyjczycy, pogubili się przy zmianie i zgubili pałeczkę, przez co w ogóle nie ukończyli biegu! Wygrali Włosi, ale dzięki świetnemu finiszowi Karola Zalewskiego Polacy uplasowali się na trzecim miejscu, wygrywając całą klasyfikację generalną i zdobywając złoto Drużynowych Mistrzostw Europy!
Reprezentacja Polski zgromadziła 181,5 punktu. Srebro zdobyli Włosi z dorobkiem 179 punktów, a brąz Wielka Brytania, która wywalczyła 174 punkty.