- Zupełnie nie pamiętam tego rzutu - zaskakuje Vetter. - Włożyłem w niego całą energię, wyrzuciłem oszczep całym ciałem; i właśnie o to chodzi - cieszy się. - Tydzień temu w Offenburgu rzuciłem tylko 84,03, a tu byłem blisko rekordu świata. W oszczepie tak jest, że malutkie rzeczy w technice przekładają się na wiele metrów w wyniku - tłumaczy szczęśliwy Niemiec.
Vetter miał trzy lata, gdy w 1996 roku Żelezny ustanowił rekord świata. Wtedy, w niemieckiej Jenie, Czech rzucił 98,48 m. Kilka miesięcy później Żelezny zdobył swoje drugie olimpijskie złoto w Atlancie, a trzeci z rzędu tytuł mistrza olimpijskiego wywalczył w Sydney w 2000 roku (przed złotą serią Barcelona 1992, Atlanta 1996, Sydney 2000 miał jeszcze srebro z Seulu z 1988 roku).
Aż do niedzieli żaden człowiek nie potrafił zbliżyć się wynikiem do Żeleznego. Między czeską legendą a drugim w historycznych tabelach Vetterem była przepaść wynosząca 4,04 metra. W Chorzowie niemiecki mistrz świata z 2017 roku i brązowy medalista ubiegłorocznych MŚ tę przepaść zasypał.
Swoją dotychczasową życiówkę - 94,44 - 27-latek z Drezna pobił w konkursie dwa razy. Rzut na 97,76 z trzeciej kolejki stał się drugim rezultatem w historii. Ale i kolejkę później Vetter pokazał klasę, osiągając aż 94,84 m.
Niestety, równej walki z Vetterem nie nawiązali Polacy. W konkursie startowali jeszcze Marcin Krukowski i Cyprian Mrzygłód, którzy skończyli z wynikami 84,62 i 77,11. - Kiedyś rzucali bardzo daleko, ale ja tego nie widziałem. A teraz zobaczyłem. Vetter idealnie trafił, myślałem, że to może być rekord świata, bo co to jest 70 cm na 100 metrach. Cieszę się z jego wyniku i wiem, że to będzie dla mnie inspiracja, żebym też tak rzucał - mówi Krukowski.
Zdecydowanie lepiej od naszych panów wypadła Maria Andrejczyk.
- Ze swojego wyniku jestem bardzo zadowolona. A jeszcze bardziej się cieszę, że byłam świadkiem takiego rzutu Vettera. Na pewno będę go z przyjemnością wiele razy oglądała i analizowała - mówi Andrejczyk.
11. Memoriał Kamili Skolimowskiej (mistrzyni olimpijska w rzucie młotem z Sydney 2000, zmarła w 2009 roku) trwa na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Zawody mają rewelacyjną obsadę, przed kibicami jeszcze mnóstwo emocji.