Piotr Lisek zrezygnował ze startu w mityngu skoków w Chociebużu. Jak podaje "Przegląd Sportowy", Polak, który w Niemczech wygrywał aż trzy razy z rzędu, podczas rozgrzewki poczuł ból w pachwinie w lewej nodze i nie wziął udziału w zawodach.
- Ten mięsień wcześniej lekko mi doskwierał, ale myślałem, że będzie OK. Jednak gdy pojawił się ból, wolałem nie ryzykować - mówił "PS" zawodnik. Lisek obejrzał zawody, które wygrał Amerykanin Sam Kendricks (5.80). Startowało natomiast dwóch innych Polaków - Paweł Wojciechowski, który skoczył 5,50 m i zajął szóste miejsce oraz Robert Sobera, który zaliczył trzy strącenia na pierwszej wysokości 5,30 m.
W Cottbus rozegrano natomiast konkurs skoku wzwyż. Reprezentantka Polski, Kamila Lićwinko uzyskała 1,94 m i zajęła trzecią pozycję w konkursie, który wygrała Jarosława Machuczych z Ukrainy (1,98 m).
Podczas mityngu w Chociebużu, pojawiła się informacja o przeniesieniu halowych mistrzostwa świata, które miały odbyć się w Nankinie w dniach 13-15 marca, na 2021 rok. Powód to rozprzestrzeniający się w Chinach koronawirus.