Początkowo, jeszcze w 2016 roku, Pistorius został skazany na sześć lat więzienia. W ubiegłym roku karę zaostrzono do 13 lat i 5 miesięcy. Paraolimpijczyk postanowił odwołać się od decyzji sądu, ale ten pozostał nieugięty.
Przedstawiciele sądu konstytucyjnego podtrzymali obecną karę dla 31-latka, nazwyając poprzedni wyrok "szokująco pobłażliwym". Uznano, że biegacz poruszający się dzięki specjalnym protezom, trafi do więzienia. W RPA najniższy wymiar kary za morderstwo to 15 lat, ale sąd postanowił odliczyć paraolimpijczykowi okres, który ten do tej pory spędził w areszcie.
Prawnicy, którzy w sądzie bronili Pistoriusa, nadal podtrzymują wersję, że biegacz swoją partnerkę zabił nieumyślnie, a teraz dodatkowo cierpi na ciężki przypadek zaburzeń spowodowanych stresem pourazowym.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło w nocy z 13 na 14 lutego 2013 roku. Pistorius zamordował swoją partnerkę, Reevę Steenkamp, w swoim domu, oddając cztery strzały przez zamknięte drzwi. Później południowoafrykański lekkoatleta twierdził, że zrobił to przez pomyłkę, ponieważ kobietę wziął za włamywacza.
Oscar Pistorius odbędzie karę w więzieniu Atteridgeville w prowincji Gauteng, niedaleko Pretorii. Więzienie jest specjalnie przystosowane dla osób niepełnosprawnych.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!