Małachowski broni mistrzostwa ¶wiata z Pekinu, w pierwszej próbie eliminacyjnej zapewnił sobie awans do finału rzutu dyskiem. Wszystko po rzucie na odległo¶ć 65,13 m już w pierwszej próbie.
- Jest dobrze. Miałem zrobić kwalifikację w dobrym stylu i robotę wykonałem. W sobotę kolejny konkurs, ale na spokojnie do tego podchodĽmy. Gdybym rzucił 71 metrów, to oczywi¶cie piałbym z euforii, a tak naprawdę, nie przesadzajmy. To tylko 65 m. Paru zawodników rzuciło dalej. Spokój, zachowajmy przede wszystkim spokój - powiedział nasz faworyt.
I dodał: - To były eliminacje, ale w sobotę może być całkowicie inaczej. Teraz było dobrze, w finale może być słabo. Najważniejsze, że jestem dobrze nastawiony.
- Dwa tygodnie temu moje rzucanie wygl±dało tragicznie. Naprawdę. Wynik 64,44 mnie zdołował. Jeszcze tydzień temu, dokładnie w czwartek, na treningu w Spale, była straszna bieda. Było widać, że daleko mi do jakiejkolwiek formy. Aż nagle pojawiło się ¶wiatełko w tunelu i od Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej za tym ¶wiatełkiem idę - mówił Małachowski.
Co najlepiej nastraja mistrza ¶wiata i dwukrotnego srebrnego medalisty olimpijskiego w rzucie dyskiem? - Tuż przed startem niestety nie możemy słuchać własnej muzyki. iPhone’a też nie wniesiesz. Samemu trzeba poukładać wszystkie my¶li. W hotelu też potrzebne jest wyciszenie i odpowiednia koncentracja. Mi ostatnio pomaga ksi±żka o profesorze Władysławie Bartoszewskim „Pędzę jak dziki tapir. Bartoszewski w 93 odsłonach”, Marka Zaj±ca. Bardzo fajna, niesamowicie pozytywna. Poza tym ja zawsze podziwiałem profesora. To mój bohater. W jego wieku też tak samo optymistycznie chciałbym podchodzić do życia jak on. No, a już po sobotnim finale tym bardziej. Mam nadzieję, że w niebie trzyma kciuki za nasz± reprezentację - stwierdził.
W finale rzutu dyskiem razem z Małachowskim wystartuje Robert Urbanek, który z ósmym wynikiem awansował z eliminacji. Najdalej w rzutach kwalifikacyjnych rzucał Szwed Daniel Stahl (67,64).
Udanie przez eliminacje biegu na 1500 m kobiet przeszły Angelika Cichocka i Sofia Ennaoui, które w swoich biegach nie miały większych problemów, by znaleĽć się w najlepszej szóstce i w sobotę pobiegn± w półfinale.
Zawiódł Tomasz Juszczyk, który swój udział w M¦ zakończył na eliminacjach w skoku w dal.
Blisko sensacji było w pierwszym finale M¦ - trzeci raz złoto na 10 tys. m zdobył Mo Farah, ale tym razem Brytyjczyk musiał się nieĽle napocić. Jeszcze 200 metrów przed met± miał dwóch rywali obok siebie, ale na ostatniej prostej zacz±ł sadzić większe susy i samotnie wpadł na metę. Srebro zdobył Joshua Kiprui Cheptegei z Ugandy, a br±z dla Paula Kipngeticha Tanui z Kenii.
Usain Bolt, który po tych M¦ kończy karierę, nie miał najmniejszych problemów z awansem do półfinału 100 m. Jamajczyk wygrał swój bieg eliminacyjny, ale jego czas nie porwał. 10.07 było dopiero ósmym wynikiem bior±c pod uwagę wszystkie biegi. Jako jedyny poniżej 10 sekund zszedł jego rodak Julian Forte - uzyskał czas 9,99 sek.