To nie tylko nowy rekord kraju, ale i najlepszy wynik na świecie w tym roku.
- Bardzo się cieszę i oglądam dalej, zobaczymy co jeszcze Konrad pokaże. Liczyłem na jego dobry wynik. Może nie aż tak dobry, ale w szoku na pewno nie jestem. Po to są mistrzostwa, żeby pokazywać wszystko, co najlepsze - mówi nam Tomasz Majewski, poprzedni rekordzista kraju, którego najlepszy wynik w karierze to 21,95 m, uzyskane na stadionie.
- To absolutny rekord Polski, wynik lepszy od mojej "życiówki" o dwa centymetry. Naprawdę się cieszę, że mnie pobił. I może jeszcze się poprawi? Kto wie, może ten wynik go poniesie i pchnie w konkursie jeszcze dalej? - dodaje.
Finał pchnięcia kulą zakończył się zwycięstwem Polaka. To pierwszy tytuł mistrza Europy dla Bukowieckiego.