Lekkoatletyka. Włoska policja aresztowała trenera Asafy Powella

Włoskie i jamajskie media podają, że policja we Włoszech aresztowała trenera od przygotowania fizycznego Asafy Powella. W niedzielę wyszło na jaw, że były rekordzista świata w biegu na 100 metrów oblał testy antydopingowe zrobione podczas mistrzostw Jamajki.

Przypuszcza się, że to właśnie trener od przygotowania fizycznego, którego nazwisko nie zostało ujawnione, może być odpowiedzialny za dostarczenie Powellowi niedozwolonych środków. Powell został poddany badaniom antydopingowym podczas mistrzostw kraju 20-23 czerwca. W jego próbce wykryto obecność niedozwolonego stymulanta, oxyloforyny.

W sumie pozytywne wyniki testów wyszły u pięciu jamajskich lekkoatletów. Wiadomo, że w tym gronie obok Powella jest też sprinterka Sherone Simpson.

Jamajski dziennik "Gleaner" podaje, że wszystkie znalezione substancje zostały usunięte z mieszkania trenera. Sam Powell podobno też przekazał policji suplementy, jakie posiadał.

Według informacji gazety te same substancje mogły trafić do Simpson, w której organizmie też wykryto obecność oxyloforyny.

Powell i Simpson przyznali w niedzielę, że nie przeszli testów antydopingowych i oboje stwierdzili, że nie przyjmowali niczego zakazanego świadomie. - Mogę potwierdzić, że wykryto w mojej próbce oxyloforynę, która znajduje się na liście substancji zakazanych. Chcę być dobrze zrozumiany przez moją rodzinę, moich przyjaciół i moich kibiców na całym świecie - ja nigdy świadomie i umyślnie nie przyjmowałem żadnych suplementów czy substancji, które łamią przepisy. Nie jestem ani nigdy nie byłem oszustem - powiedział w specjalnym oświadczeniu Powell.

Asafa Powell to były rekordzista świata w biegu na 100 m (9,74 s) i złoty medalista olimpijski z Pekinu w sztafecie 4 × 100 m. W sztafecie zdobył też mistrzostwo świata w 2009 r. Sherone Simpson to złota medalistka igrzysk w Atenach w sztafecie 4 x 100 metrów oraz zdobywczyni srebrnego medalu w sztafecie na IO w Londynie. Jej największym indywidualnym osiągnięciem jest zdobycie srebrnego medalu w biegu na 100 metrów na igrzyskach w Pekinie.

Wcześniej w niedzielę również Amerykanin Tyson Gay przyznał, że został złapany na dopingu. - Zaufałem niewłaściwej osobie. Nigdy sam bym świadomie nie wziął dopingu - powiedział łamiącym się głosem Gay. Na razie nie wiadomo, jakiej zakazanej substancji używał, ale na pewno nie wystartuje w sierpniowych mistrzostwach świata (10-18 sierpnia).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.