20
Poranna sesja zakończyła się więc dobrze dla naszych reprezentantów. Niedosyt może czuć jedynie pięcioboistka Karolina Tymińska, która w biegu na 60 metrów przez płotki zajęła piąte miejsce, a w skoku wzwyż była ostatnia. Będzie miała jeszcze okazje odrobić straty, szczególnie w swojej koronnej konkurencji - biegu na 800 metrów.
Ciekawostką dnia były występy Palestynki Woroud Sawalhi i Pakistanki Rabii Ashiq w biegu na osiemset metrów. Obie zawodniczki zajęły ostatnie miejsca w swoich grupach kwalifikacyjnych, mimo to publiczność nagrodziła je brawami. Szczególnie dużo dostała ich Sawalha, która została zdublowana i na metę przybiegła... ponad pięćdziesiąt sekund za zwyciężczynią.
11:59
Nikt nie przebił wyniku Pindera z pierwszego biegu kwalifikacyjnego na 400 metrów. Jeszcze tylko w drugim biegu zawodnicy zeszli poniżej granicy 47 sekund, w pozostałych czterech tempo było niższe.
11:42
Ashton Eaton, zwycięzca prowadzący w wieloboju, teraz skacze w dal 8.16 m, co jest jego rekordem życiowym.
11:36
Tymińska trzy razy strąciła poprzeczkę na wysokości 1.75 i jako pierwsza odpadła z rywalizacji w tej konkurencji. Miejmy nadzieje, że odrobi straty w dalszej rywalizacji.
11:32
Niestety, wszystkie zawodniczki oprócz Karoliny Tymińskiej bez kłopotów zaliczyły wysokość 1.75 m. Nasza wieloboistka pierwszą próbę strąciła.
11:23
Reprezentant Bahamy Demetrius Pinder wygrał pierwszy bieg kwalifikacyjny na 400 metrów z czasem 46.49. W tej konkurencji niestety Polacy nie startują.
11:10
Wieloboistki przygotowują się do skoku wzwyż. Nie jest to mocna strona Karoliny Tymińskiej - jako jedyna ze stawki nie przekroczyła nigdy bariery 1.80. Później będzie czas na konkurencje, w których czuje się lepiej, w tym jej koronne 800 metrów.
10:56
Julia Rusanowa najszybsza w pierwszym biegu kwalifikacyjnym na osiemset metrów. Ciekawostką był start Palestynki Woroud Sawalhi, która biegła w stroju zasłaniającym całe ciało i została zdublowana.
10:42
Ashton Eaton, mimo tego, że miał drugi najgorszy czas reakcji na starcie, z wynikiem 6.79 pewnie wygrywa w biegu na 60 metrów przez płotki, pierwszej konkurencji wieloboju panów.
10:27
Karolina Tymińska w biegu na 60 metrów przez płotki, pierwszej konkurencji pięcioboju kobiet, zajęła piąte miejsce z czasem 8.52. Pierwsza była Brytyjka Jessica Ennis, ktora osiągnęła rewelacyjne 7.91.
10:15
Chojecka ósma w swoim półfinale, ale ponieważ był on dużo szybszy niż pierwszy, to jako ostatnia lucky looserka awansuje do finału! A w nim może być lepiej - Polka przed mistrzostwami miała siódmy czas tego sezonu.
10:06
Słabiutki poziom jak dotąd w pchnięciu kulą- tylko trzech kulomiotów (Storl, Hoffa i Majeswki) osiągnęło 20.70 m, które było minimum koniecznym do awansu do finału. Do tego grona dokooptowano więc siedmiu zawodników, którzy osiągnęli co najmniej dwadzieścia metrów.
10:02
Meseret Defar z czasem 9:11.76 najszybsza w pierwszym biegu eliminacyjnym na 3000 metrów pań. W drugim biegnie właśnie Lidia Chojecka.
9:50
Argentyńczyk German Lauro pchnięciem na odległość 20.40 m poprawił rekord Ameryki Południowej.
9:43
Marcin Lewandowski w zdecydowanie najwolniejszym biegu eliminacyjnym na 800 metrów po fotofiniszu zajął drugie miejsce i zakwalifikował się do półfinału.
9:35
Tomasz Majewski w drugiej próbie pchnął kulę na odległość 21.17 m i jako trzeci zawodnik zakwalifikował się do finału. Do jego najlepszego tegorocznego wyniku zabrakło dziesięć centymetrów.
9:20
Kszczot zgodnie z przewidywaniami awansował w swoim biegu eliminacyjnym. Zajął co prawda drugie miejsce, ale zdecydowanie prowadził na 50 metrów przed końcem i odpuścił sobie finisz.
9:13
Majewski w pierwszej próbie osiągnął 20.33 i nie osiągnął jeszcze minimum, dzięki któremu mógłby wystąpić w finale. Zobaczymy jak będzie dalej.
9:02
Reese Hoffa pchnął w pierwszej próbie na odległość 21.23, zapewnił sobie tym samym awans do finału.
Kszczot zrobił w tym sezonie halowym furorę. Rozpędzał się z każdym mityngiem, aż w Liévin pobił rekord Polski Pawła Czapiewskiego sprzed dziesięciu lat, wskoczył na szczyt tegorocznego rankingu światowego z trzecim czasem w historii halowych biegów na 800 m. - W końcu przyszło zmęczenie. W Sztokholmie czułem, że nogi już mnie tak nie niosą - powiedział zawodnik. Przybiegł piąty.
W piątek zobaczymy też Majewskiego, który pcha kulą. Letni sezon mistrza olimpijskiego był zły, a najgorsze mistrzostwa świata - 9. miejsce, poza ścisłym finałem. - Kulomioci są wyjątkowo wyrównaną grupą, chyba nigdy nie było w grze tylu mocnych ludzi - mówi Majewski. Ale akurat w Stambule polski dwumetrowiec nie spotka się z jednym z najlepszych miotaczy w historii dyscypliny - Christianem Cantwellem, który wraca na rzutnię po kontuzji i nie zdołał zakwalifikować się do reprezentacji USA.
Nie znaleziono tabeli dla tego wydarzenia
osfp
Oceniono 11 razy -1
"Śmieszna sytuacja - tylko trzech kulomiotów (Storl, Hoffa i Majeswki) osiągnęło 20.70 m, które było minimum koniecznym do awansu do finału."
Niesamowicie śmieszna sytuacja, boki zrywać! Ha, ha, ha, ha! Ale się uśmiałem...