Finał World Athletics IAAF to najwyższej światowej rangi impreza, która stanowi podsumowanie cyklu najbardziej prestiżowych i najlepiej opłacanych zawodów Golden League, a także Super Grand Prix, Grand Prix i Permit Meetings. Lewandowski wystartuje na swoim koronnym dystansie 800 metrów. Możliwość startu jest cenna tym bardziej, że Marcin otrzymał zaproszenie od Międzynarodowego Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych. Do startu w zawodach uprawniona jest pierwsza siódemka klasyfikacji World Athletics Tour, a ósmego zawodnika wybierają organizatorzy imprezy. Na ogół zapraszaja do startu kolejnego w rankingu zawodnika, rzadziej kogoś, kto plasuje się dalej, ale zyskał uznanie ze względu na progresję wyników. Przed ścisłym finałem Marcin nieoficjanie awansował w rankingach punktowych. Pomogły mu urazy dwóch zawodników z czołówki oraz rezygnacja z występu mistrza olimpijskiego z Aten Jurija Borżakowskiego.
- To dla nas potwierdzeni, że cały czas robimy krok do przodu. Marcin przez cały sezon prezentował najrówniejszą formę ze wszystkich Europejczyków, co potwierdził też w Pekinie. Doceniono nas, a to coś więcej niż dobre słowo od kolegi z podwórka, czy mamy, którzy zawsze są po naszej stronie - cieszy się trener Lewandowski.