Maćkowiak jeszcze dwa dni wcześniej stanął na starcie biegu na 400 m., ale tylko po to aby sędziowie dopuścili go do startu w sztafecie. Wówczas gdy inni zawodnicy popędzili do mety, Polak został w blokach ze względu na ogromny ból ścięgna. Lekarze jednak do soboty nie zdołali postawić go na nogi i już teraz wiadomo, że polska sztafeta będzie musiała wystartować bez Maćkowiaka.