Sytuacja miała miejsce 13 sierpnia. W czasie kwalifikacji do skoku o tyczce Kendricks usłyszał swój hymn, grany dla swojego rodaka. Nie zastanawiając się odrzucił tyczkę i stanął na baczność.
"To mała rzecz, niektórzy może powiedzą, że głupia, ale tego teraz potrzebujemy. Po krętactwach Ryana Lochte'go obraz naszego kraju wisiał jakby przyklejony zużytą taśmą klejącą" - napisał serwis Sportsgrid.com. Kendricks jest żołnierzem - porucznikiem rezerwy.
W kwalifikacjach Kendricks oddał tylko cztery skoki, w pierwszych próbach pokonując poprzeczkę na 5.30, 5.45, 5.60 i 5.70. Oznacza to, że sędziowie pozwolili Kendricksowi powtórzyć jego przerwany skok. W finale w pierwszej próbie zaliczył 5.85 m i zdobył brąz.