Portland 2016. Amerykanka trafiła kulą w fotoreportera

Kula pchnięta przez amerykańską pięcioboistkę Kendell Williams trafiła w fotografa, który siedział obok rzutni. To najdziwniejsze zdarzenie rozgrywanych właśnie w Portland halowych mistrzostw świata w lekkiej atletyce

Trwała druga kolejka pchnięcia kulą zaliczanego do klasyfikacji pięcioboju. Williams, która nie jest wybitną specjalistką od tej konkurencji, wykonała pchnięcie tak złe, że kula poleciała wyraźnie poza promień i odległość nie mogła zostać zmierzona. Bywa. Gorzej, że na drodze lotu ważącego cztery kilogramy żelastwa znalazł się jeden z fotoreporterów.

 

American pentathlete Kendell Williams hits a photographer with her shot put at the World Indoor Athletics Championships in Portland.

Całe szczęście, że człowiek z aparatem nie siedział trochę bliżej. Inaczej nie skończyłoby się tylko na niewielkich obrażeniach i pewnie wielkim strachu w momencie, w którym nadlatywała kula.

Williams w tej konkurencji zajęła ósme miejsce, w swojej najlepszej próbie osiągnęła 13,45 m. Cały pięciobój Amerykanka ukończyła na szóstej pozycji. Złoty medal zdobyła Kanadyjka Brianne Theisen-Eaton, razem z nią na podium stanęły dwie Ukrainki - Anastazja Mochniuk i Alina Fiodorowa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.