Lekkoatletyczne ME. Polska w klasyfikacji medalowej może skończyć przed Rosją

Z dwoma złotymi, czterema srebrnymi i czterema brązowymi krążkami Polacy na dzień przed końcem ME zajmują piąte miejsce w klasyfikacji medalowej. Francja i Wielka Brytania są poza zasięgiem, ale trzecie miejsce wydaje się być w zasięgu.

Dobre starty Polaków sprawiły, że już teraz są między innymi przed Niemcami, którzy choć przysłali do Zurychu aż 91-osobową reprezentację, to wywalczyli dotąd jedynie pięć krążków. To o połowę mniej niż 61-osobowa kadra biało-czerwonych.

Oczywiście, w klasyfikacji medalowej liczą się przede wszystkim złota. Te dla Polski zdobyli Adam Kszczot na 800 metrów i Anita Włodarczyk w rzucie młotem. Po siedem zwycięstw mają już na koncie Francja i Wielka Brytania i to te dwa kraje ostatniego dnia powalczą o wygraną w klasyfikacji medalowej. Za nimi jednak wszystko jest możliwe. Choć Rosjanie zdobyli już 17 medali, to aż 11 z nich to brązy.

Czołówka klasyfikacji medalowej po pięciu dniach:

Ostatniego dnia w klasyfikacji mogą zajść spore zmiany. Zostanie rozdanych 12 kompletów medali. Spróbujmy ocenić, kto może zdobyć medale w poszczególnych konkurencjach. By zachować obiektywizm, weźmy pod uwagę kursy cenionej firmy bukmacherskiej William Hill.

Maraton mężczyzn: 1. Abraham Tadesse (Szwajcaria), 2. Victor Rothlin (Szwajcaria), 3. Henryk Szost (Polska)

Pchnięcie kulą kobiet: 1. Christina Schwanitz (Niemcy), 2. Jewgienija Kołodko (Rosja), 3. Aliona Dubickaja (Białoruś)

1500 m mężczyzn: 1. Henrik Ingebrigtsen (Norwegia), 2. Mahiedine Mekhissi-Benabbad, 3. Homiyu Tesfaye (Niemcy)

Skok wzwyż kobiet: 1. Maria Kuczina (Rosja), 2. Ruth Beitia (Hiszpania), 3. Airine Palsyte (Litwa)

4x400 m kobiet: 1. Ukraina, 2. Wielka Brytania, 3. Rosja

4x400 m mężczyzn: 1. Wielka Brytania, 2. Francja, 3. Polska

Skok w dal mężczyzn: 1. Greg Rutherford (Wielka Brytania), 2. Christian Reif (Niemcy), 3. Louis Tsatoumas (Grecja)

3000 m z przeszkodami kobiet: 1. Charlotta Fougberg (Szwecja), 2. Sandra Eriksson (Finlandia), 3. Antje Moldner-Schmidt (Niemcy)

Rzut oszczepem mężczyzn: 1. Tero Pitkamaki (Finlandia), 2. Vietzslav Vesely (Czechy), 3. Antti Ruuskanen (Finlandia)

5000 m mężczyzn: 1. Mo Farah (Wielka Brytania), 2. Andy Vernon (Wielka Brytania), 3. Ali Kaya (Turcja)

4x100 m mężczyzn: 1. Wielka Brytania, 2. Niemcy, 3. Francja

4x100 m kobiet: 1. Francja, 2. Wielka Brytania, 3. Holandia

Jeśli przyjmiemy, że takie rozstrzygnięcia faktycznie padną, otrzymamy następującą klasyfikację.

Czołówka klasyfikacji medalowej po pięciu dniach:

Polska spadłaby więc za Niemców i Ukraińców na siódme miejsce. Biało-czerwoni od początku mistrzostw zaskakują jednak pozytywnymi występami. Czy mają szansę jeszcze raz zadziwić ekspertów?

Kluczowy wydaje się skok wzwyż, gdzie do złota typowana jest Kuczina. Gdyby halowej mistrzyni świata Kamili Lićwinko lub Justynie Kasprzyskiej udało się ją pokonać, wówczas Polska zrówna się z Rosją w liczbie złotych medali.

Na korzyść Polski mógłby wtedy przeważyć Szost w maratonie, który jest rekordzistą kraju i przygotowywał się specjalnie na start w Zurychu.

Wszystko są to oczywiście spekulacje czysto teoretyczne, jednak należy dodać, że gdyby faktycznie udało się wyprzedzić Rosję, to nie byłoby to wydarzenie bezprecedensowe w historii polskiej lekkoatletyki. Raz już tak było. W 1966 roku w Budapeszcie Polacy mieli 7 złotych, 5 srebrnych i 3 brązowe medale i przegrali tylko z NRD. Związek Radziecki był trzeci z 6 złotymi, 7 srebrnymi i 7 brązowymi krążkami.

Przed dwoma laty w Helsinkach, w roku igrzysk w Londynie, klasyfikację medalową wygrali Niemcy przed Rosją i Francją, a Polska była 14.

Relacja na żywo z ostatniego dnia ME w Zurychu w niedzielę od 15 w Sport.pl, transmisja w Eurosporcie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.