Wyścig weteranów po dziewięćdziesiątce

Stuletni sprinter Waldo McBurney potrzebował zaledwie 39,97 sekund, by przebiec 100 metrów podczas rozgrywanych w San Juan w Kalifornii lekkoatletycznych mistrzostw świata w kategorii masters. Zajął wprawdzie ostatnie miejsce, ale za wielki sukces uznał to, że w rywalizacji z 90-letnimi młodzieniaszkami nawet się nie spocił.

Zwycięzca - 91-letni Niemiec Mahlo Friedrich - ukończył bieg w 19,24 sek. Do startu nie dopuszczono 101-letniego Everetta Hosacka. Lekarze stwierdzili, że jest zbyt anemiczny, a przy niskim poziomie czerwonych ciałek we krwi ryzykowna była już sama podróż do Kalifornii z rodzinnego Ohio. Bardzo współczuł mu McBurney, który po przekroczeniu dziewięćdziesiątki musiał zrezygnować z biegów maratońskich. Nadal nie unika jednak dłuższych dystansów. W sobotę rano w ramach rozgrzewki przed mistrzostwami wystartował w wyścigu na pięć kilometrów. - Zdziwiło mnie, że wśród seniorów zabrakło moich rówieśników - powiedział.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.