Tim Montgomery na torze F1 i na bieżni

Rekordzista świata na 100 m Tim Montgomery na torze Monza ścigał się w porsche. Ale w biegu na 100 m w Mediolanie nie poszło mu najlepiej - choć wygrał, to w czasie zaledwie 10,11.

Montgomery nie wykazywał we wtorkowym finale w Mediolanie żadnych skutków kontuzji ścięgna achillesa, która wykluczyła go z wcześniejszego startu w USA. Czas jednak jest słaby. Za to Amerykanin błyszczał na innym torze niż tor biegowy - na Monza pędził 250 km/godz. wyścigowym porsche carrera, przy czym niezwyczajny gigantycznej mocy takich samochodów wpadł w poślizg. Wyszedł z niego bez szwanku. - Uwielbiam wszystko, co jest związane z szybkością - powiedział, i to się zgadza w całej rozciągłości, wziąwszy pod uwagę małżeństwo z Marion Jones, mistrzynią olimpijską na 100 m, która właśnie spodziewa się ich dziecka.

Mistrz olimpijski i trzykrotny świata Maurice Greene błyszczy tylko na torze tartanowym - w Carson pod Los Angeles przy owacji na stojąco 10 tys. widzów pobiegł 9,94, co jest drugim osiągnięciem w tym roku. - Mówią, że jestem skończony? Sterany? Spłukany? Słaby? Kogo obchodzi, co mówią ludzie. Ważne, że ja wierzę w siebie - powiedział za metą Greene.

Obaj sprinterzy spotkają się w Palo Alto na eliminacjach reprezentacji USA 19 czerwca. Trzech pierwszych w biegu na 100 m pojedzie do Paryża na sierpniowe mistrzostwa świata. Wyjątków nie ma.

Jednak najprawdopodobniej ich najgroźniejsi przeciwnicy do tytułu mistrza świata są najmniej znani. Australijczyk Patrick Johnson pobiegł już na początku maja 9,93 na mityngu w Mito w Japonii.

Ale przede wszystkim Kim Collins z St. Kitts and Nevis, wysepek tak małych, że z trudem można wygospodarować miejsce na bieżnię, bo większość płaskiego terenu zajęło lotnisko. Collins jest czarnym koniem mistrzostw świata w Paryżu. Pokonał już Greene'a podczas mityngu w Portland 18 maja, w bardzo zimny, deszczowy wieczór, gdy wiał przeciwny wiatr (-1,8 m/s), co tłumaczy słabsze czasy (10.21 Collinsa i 10.33 Greene'a). Pobiegnie 29 czerwca w mityngu Żywiec Cup w Poznaniu z Frankie Fredericksem (trzeci czas tego roku - 10 s). Być może obaj wystartują także na 200 m - razem z Marcinem Jędrusińskim, który w Mediolanie wygrał 200 m (20.64 s).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.