Moskwa 2013. Polska prasa o złocie Fajdka: "Wczoraj złoto, dziś będą łzy"

Paweł Fajdek rzucił 81,97 m i został najmłodszym w historii młociarzem, który zdobył złoty medal mistrzostw świata. "Wstał z kolan i uwierzył", "Trach, ciach, młotem w złoto", "Wczoraj złoto, dziś będą łzy" - to reakcje polskiej prasy na ten ogromny sukces Polaka. Dekoracja wręczenia złotego medalu około godziny 16.50. Trwa relacja na żywo z 4. dnia mistrzostw w Sport.pl.

Czytaj relację na żywo z czwartego dnia MŚ

Po złotym medalu Pawła Fajdka na mistrzostwach świata w Moskwie napisali:

"Super Express": Złoty młot Polaka

Palnął jak z armaty już w pierwszym rzucie i odebrał moc rywalom. 24-letni Paweł Fajdek znokautował konkurencję w pierwszej kolejce finałowego konkursu rzutu młotem na mistrzostwach świata w Moskwie. Żaden rywal nie zbliżył się nawet do jego wyniku 81,97 m - najlepszego w tym roku na świecie.

"Przegląd Sportowy": Wstał z kolan i uwierzył

Gdy kilka miesięcy po klęsce Fajdka w Londynie ("zerówka" w eliminacjach) udzielił wywiadu "Przeglądowi Sportowemu", mówiąc, że czas wstać z kolan, od razu zaznaczył: zrehabilituję się tylko złotym medalem w MŚ w Moskwie! No i na Łużnikach wstał z kolan.

"Fakt": Wczoraj złoto, dziś będą łzy

Gdy wchodził do koła, wydawało się, że jest wyluzowany. Na twarzy lekki uśmiech, w ustach guma (i kolczyk - na języku), okulary na różowej gumce. I odpalił! Młot poleciał wysoko i daleko, a Paweł krzyczał. Za chwilę okrzyk wydobyli z siebie też kibice. 81,97! Najlepszy wynik na świecie, rekord życiowy Fajdka. Polak cieszył się jak dziecko, gratulował mu Szymon Ziółkowski, który przed konkursem mówił, że nie wierzy w złoto młodszego kolegi. - Jeszcze nie płakałem ze szczęścia, podobno mam płakać jutro - powiedział "Faktowi" Fajdek.

"Rzeczpospolita": Fajdek mistrzem świata

Tak miało być już na igrzyskach w Londynie, ale wtedy młody Polak nie wytrzymał nerwowo. Teraz zachował się jak mistrz, jak Władysław Komar podczas igrzysk w roku 1972, gdy zdobywał złoto w pchnięciu kulą już pierwszym rzutem.

"Gazeta Wyborcza": Trach, ciach, młotem w złoto

Fajdek jakby przeskoczył do Moskwy z innej bajki. Z niewinną, pucołowatą twarzyczką, kolczykami w uchu i języku, z różową gumką do okularów, drugą w zębach - do żucia, wszedł do koła i machnął 81,97 m - najlepszy wynik w tym roku na świecie i oczywiście rekord życiowy. Jakby im złamał kręgosłup, przynajmniej ten od woli walki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.