Lekkoatletyka

Kathryn Mitchell z powodu kontuzji nie mogła wystąpić w finałowych zmaganiach w rzucie oszczepem na MŚ w Budapeszcie. O tym, że bardzo zależało jej na starcie, świadczy reakcja tuż po tym, jak okazało się, że nie będzie mogła stanąć do rywalizacji.

Ewa Swoboda znów pokazała, że potrafi znakomicie się bawić i ma kapitalne poczucie humoru. Była prawdziwą mistrzynią drugiego planu po udanych eliminacjach sztafety 4x100 na MŚ w Budapeszcie.

- Latałem za wszystkim tak, że zdarzyło się nawet, że nauczycielka mojego syna zadzwoniła ze szkoły z pytaniem: "A Henia to dziś odbierzecie?". W Polsce jest niesamowita pogoń za kasą. Mieliśmy duży dom, mieliśmy samochody, a ja i tak się ciągle porównywałem z innymi - mówi Piotr Małachowski. Były mistrz rzutu dyskiem pracuje na lekkoatletycznych MŚ w Budapeszcie, ale już tęskni za domem. Od roku mieszka w Dominikanie.

- Brak mojego nazwiska na tej liście tylko podkreśla wysiłki międzynarodowych organizacji lekkoatletycznych mające na celu bagatelizowanie historii, która powstała na długo przed rozpoczęciem ich administracji - m.in. tak skomentowała Jelena Isinbajewa decyzję World Athletics o nieuwzględnieniu jej w rankingu najbardziej wpływowych zawodniczek w historii MŚ.

Adam Burda, Mateusz Siuda, Łukasz Żok i Dominik Kopeć marzyli o awansie do finału MŚ w Budapeszcie w sztafecie 4x100 m, ale półfinał skończyli już po pierwszej zmianie. Burda, który popełnił błąd, jest bardzo samokrytyczny. Aż przykro słuchać, co przeżywa sprinter debiutujący na MŚ.

- To kuriozalny werdykt - mówi Filip Moterski. Szef sędziów PZLA dziwi się, że damska sztafeta 4x100 m nie została zdyskwalifikowana po półfinale MŚ w Budapeszcie. Moterski pokazuje Sport.pl materiały, które przekazał sędziom. Jego zdaniem to dowody, że biegnąca na pierwszej zmianie Tamari Davis złamała regulamin.

- Wydaje mi się, że to było w strefie. Mam nadzieję, że finał jest nasz - mówiła Pia Skrzyszowska. - Starałam się patrzeć na linię, żeby nie przebiec, ale nie wiem, czy się udało - denerwowała się Kryscina Cimanouska. One razem z Ewą Swobodą i Magdaleną Stefanowicz w półfinale MŚ w Budapeszcie uzyskały drugi najlepszy czas w historii polskiej sztafety 4x100 m. Ale bardzo długo nie wiedziały, czy wystartują w finale. Aż w końcu Filip Moterski poinformował Sport.pl w SMS-ie, na którego czekaliśmy godzinę: "U nas czysto"!

Nieprawdopodobne sceny miały miejsce podczas finału trójskoku pań na mistrzostwach świata w Budapeszcie. Wielka faworytka Yulimas Rojas przez długi czas była bliska największej porażki od lat, ale w ostatniej próbie zaskoczyła wszystkich.

Kobieca sztafeta 4x100 metrów zajęła dopiero piąte miejsce w swoim półfinale na mistrzostwach świata w Budapeszcie. Wydawało się, że to nie był dobry bieg Polek, zmiany nie przebiegały płynnie, ale mimo to wykręciły najlepszy czas w sezonie, który dał szczęśliwy awans do finału.

Męska sztafeta 4x100 metrów nie ukończyła swojego półfinału na mistrzostwach świata. Swój występ zakończyła już przy pierwszej zmianie. Startujący u nas Adam Burda nie przekazał pałeczki.

Wielki pech Kevina Mayera. Rekordzista świata w dziesięcioboju z powodu kontuzji nie ukończy rywalizacji w tej konkurencji na mistrzostwach świata w Budapeszcie.

Leandro Ramos, mimo braku awansu do finału mistrzostw świata w rzucie oszczepem, z pewnością zostanie zapamiętany przez widzów w Budapeszcie. Mocno zbudowany Portugalczyk dał spory popis, ale nie chodzi o osiągniętą odległość.

Skandaliczne wypowiedzi ks. Michała Woźnickiego nt. Ewy Swobody i jej wyglądu odbiły się szerokim echem w sieci. Dotarły też do samej lekkoatletki, która postanowiła odpowiedzieć duchownemu.

W czwartek Kryscina Cimanouska opuściła stadion w Budapeszcie na wózku inwalidzkim, a w piątek ma zostać zgłoszona do startu w eliminacjach sztafet 4x100 m. Nie jest jednak pewne, czy w ostatniej chwili nie zastąpi inna zawodniczka. - Wszystko się okaże wieczorem - mówi w rozmowie ze Sport.pl dr Jarosław Krzywański, lekarz polskiej kadry lekkoatletycznej.

Sprinterka Anthonique Strachan nie miała spokojnego odpoczynku po swoim biegu półfinałowym na 200 metrów na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Budapeszcie. Wszystko przez maskotkę, która postanowiła zrobić zawodniczce psikusa.

Ewa Swoboda odniosła ogromny sukces na mistrzostwach świata w Budapeszcie. Polka w biegu na 100 m zajęła szóste miejsce z czasem 10,97 sek. To jej drugi najlepszy czas w karierze. Mimo to nie dla wszystkich było to najważniejsze. Ksiądz Michał Woźnicki wolał skupić się na wyglądzie polskiej zawodniczki. "Ewa Swoboda wygląda obrzydliwie. Jest abażurem" - stwierdził.

W ostatnich dniach w lekkoatletycznym świecie rozpętała się burza. Mistrz olimpijski z Tokio Dawid Tomala udzielił dla Sport.pl wywiadu, w którym uderzył w Roberta Korzeniowskiego, zarzucając mu m.in. brak profesjonalizmu. - Znalazł sobie temat zastępczy - odpowiada Korzeniowski.

W środę Natalia Kaczmarek uszczęśliwiła polskich kibiców, zdobywając srebrny medal w biegu na 400 m na mistrzostwach świata w Budapeszcie. Sukces z trybun oglądał jej narzeczony Konrad Bukowiecki, który pochwalił się romantycznym zdjęciem w mediach społecznościowych.

W piątek 25 sierpnia odbyły się eliminacje grup A i B w rzucie oszczepem mężczyzn. Podczas rywalizacji oglądaliśmy Cypriana Mrzygłoda, który ostatecznie nie zakwalifikował się do finału. Za to 23-letni Dawid Wegner popisał się wspaniałym rzutem, dzięki czemu w niedzielę powalczy o medal MŚ w Budapeszcie.

O sporym pechu może mówić Carl McLeod w finale koku w dal na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Budapeszcie. Przy swojej próbie poślizgnął się, co skończyło się bardzo niebezpiecznym upadkiem. Na szczęście Jamajczyk nie doznał kontuzji, ale przed podobnymi sytuacjami ostrzega Kajsa Bergqvist. "Materiał musi się zmienić" - stwierdza.