Chyliński to czwarty zawodnik kadry, który doznał kontuzji. Z powodu urazów do końca eliminacji wypadli pierwszy rozgrywający Krzysztof Szubarga i Adam Łapeta, a jeszcze przed pierwszym meczem kontuzja wykluczyła Adama Waczyńskiego. W czwartek do tej listy dołączył Chyliński, który w trzech dotychczasowych meczach eliminacji wychodził w pierwszej piątce, rzucał średnio 5,3 punktu na mecz. Po badaniach okazało się, że do gry będzie gotowy najwcześniej za tydzień.
- To niesamowite, że przytrafiło nam się aż tyle urazów. Z gry wypadło mi przecież czterech graczy, w tym aż dwóch z pierwszej piątki - mówił serwisowi koszkadra.pl trener Igor Griszczuk.
Dodatkowo powołany został Mateusz Kostrzewski z Asseco Prokomu Gdynia. Przed meczem z Bułgarią w ostatnią niedzielę doszedł Kamil Chanas, ale obaj nie znajdą zapewne miejsca w ścisłej meczowej rotacji.
W sobotę kadra z prowadzącą w grupie eliminacji mistrzostw Europy z Belgią. Porażka będzie oznaczać niemal definitywny brak szans na awans z pierwszego miejsca. Na EuroBasket awansują zwycięzcy trzech grup eliminacyjnych i dwa zespoły z drugich miejsc z najlepszym bilansem. Po trzech meczach Polacy mają bilans 1-2 i zajmują czwarte miejsce w grupie C, liderzy - Belgowie nie przegrali jeszcze ani razu.
Musimy się obudzić - mówi Maciej Lampe ?