Reprezentacja Polski po udanym EuroBaskecie, na którym doszła do strefy medalowej, wraca do gry w kwalifikacjach do mistrzostw Europy w 2025 r. Polscy koszykarze w listopadzie rozegrają dwa mecze w ramach preeliminacji - ich przeciwnikami będą Szwajcarzy (w czwartek w Lublinie) i Chorwaci.
Polacy jako współgospodarz turnieju mają już pewny udział w turnieju, ale eliminacje to doskonała okazja do zgrywania zespołu i testowania nowych graczy. Selekcjoner Igor Milicić na listopadowe okno powołał m.in. Andrzeja Plutę jr. i Szymona Wójcika - obaj są synami legend polskiej koszykówki.
Drugi z nich jeszcze przed debiutem stał się "bohaterem" małej afery. Wszystko przez numer, jaki otrzymał na koszulce. Szymon Wójcik liczył, że dostanie "10" na plecach, a więc numer, z którym gra na co dzień w Zastalu Zielona Góra. W reprezentacji "10" jest jednak zarezerwowana dla Łukasza Kolendy. Wójcik dostał zatem numer "25", z którym w kadrze grał... jego brat bliźniak, Jan.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
I to właśnie Jan dał sprawie rozgłos. Silny skrzydłowy, który tym razem nie dostał powołania, zamieścił na Instagramie wpis, w którym wyraził swoje niezadowolenie z faktu, że jego brat przejmie numer "25".
"Mój brat nigdy nie chciał grać z 25. Jesteśmy bliźniakami, a nie jedną osobą. Jeżeli wam wszystko jedno, który z nas gdzie jest, to uważam to za brak szacunku. Nie po to pracowałem na siebie, żeby teraz było nieistotne" - napisał w relacji na Instagramie.
Do sprawy odniósł się też Szymon Wójcik. 23-latek, dla którego szansa gry i debiutu w reprezentacji Polski powinna być zaszczytem, także mocno zasugerował, co myśli o decyzji o przyznaniu mu numeru brata. Na Instagramie zamieścił zdjęcie w koszulce kadry, jednak numer "25" przekreślił.
O sprawie zrobiło się głośno także na Twitterze. Maciej Zieliński, legendarny koszykarz reprezentacji Polski i Śląska Wrocław, napisał: "[w kadrze] grałem z takim, jaki dostałem! I nawet przez głowę mi nie przeszło narzekanie :)".
Reprezentacja Polski pierwszy z listopadowych meczów rozegra już w najbliższy czwartek. W hali Globus w Lublinie podejmie Szwajcarię. Pierwszy gwizdek o godzinie 19:45.