Spotkanie Polaków z Meksykanami, będące pierwszym meczem towarzyskim polskich koszykarzy w trakcie obecnego zgrupowania, rozpoczęło się od kilku punktowej przewagi gospodarzy. Polacy po pierwszej kwarcie prowadzili 27:19.
Później jednak goście z Ameryki Środkowej zdołali doprowadzić do niezwykle wyrównanej konfrontacji. Dzięki znakomitej serii 16:2 najpierw zmniejszyli stratę do nawet dwóch punktów (35:33), a następnie zapewnili sobie sześciopunktowe prowadzenie na przerwę (37:43).
Polacy jednak w drugiej połowie zdołali odpowiednio zareagować, dzięki czemu wygrali to spotkanie. Od wyjścia na prowadzenie 57:55 przez cały czas byli z przodu, choć o wygraną musieli walczyć do ostatnich akcji tego spotkania. Ostatecznie koszykarze Mike'a Taylora wygrali 80:75 i awansowali do finału Energa Cup, w którym zmierzą się w niedzielę z Rosją (godzina 20:30). Rosjanie w półfinale rozbili Tunezję 69:42.
Najwięcej punktów po stronie polskiej zdobyli Adam Waczyński (14), Michał Michalak (13) oraz Jakub Garbacz (12). U rywali najskuteczniejszym zawodnikiem był Gabriel Giron - zdobywca 17 punktów. W polskiej drużynie nie zagrali Mateusz Ponitka i Aleksander Balcerowski, którzy pracowali z fizjoterapeutą, a także A.J. Slaughter (kończy sezon w Dubaju), Michał Sokołowski (kończy rozgrywki w Izraelu) oraz Tomasz Gielo (kontuzja). Cała piątka jeszcze przed walką o igrzyska w Tokio powinna dołączyć do drużyny. Ponadto 19-letni Jeremy Sochan i Igor Milicić Jr ze względu na przeprowadzkę do USA (będą grali w lidze akademickiej NCAA) w ogóle nie będą brani w tegorocznym sezonie reprezentacyjnym.
Dla reprezentacji Polski Energa Cup jest pierwszym etapem przygotowań do kwalifikacji olimpijskich, które rozpoczną się 29 czerwca w litewskim Kownie. Poza niedzielnym finałem, w którym rywalem będzie Rosja, polscy koszykarze w meczach towarzyskich zmierzą się także z Łotwą, Tunezją oraz dwukrotnie Brazylią.