Czwarta Polka w historii najlepszej kobiecej ligi świata przebywała na parkiecie 10 i pół minuty, czyli dłużej niż w poprzednich spotkaniach. Pięć punktów, zbiórka i dwie asysty składają się na jej najlepszy występ w WNBA.
- To dla nas duże zwycięstwo. Nie spodziewaliśmy się wygranej, więc teraz jesteśmy w znakomitych humorach. Trener jest z nas dumny - promienieje środkowa Wisły Can-Pack.
Na parkiecie spotkała się m.in. z Candice Dupree oraz Karą Braxton, z którymi w 2008 r. zdobyła mistrzostwo Polski. Byłe wiślaczki wybiegły w pierwszym składzie Phoenix.