W poniedziałek napisaliśmy o decyzjach Polskiej Ligi Koszykówki, która ustaliła zasady gry klubów w zawodowej Tauron Basket Lidze. Wiadomo, że do gry w zawodowej lidze zaproszono wszystkie kluby rywalizujące w TBL w ostatnim sezonie, dwie najlepsze drużyny I ligi oraz Śląsk Wrocław, który reaktywuje wrocławski biznesmen Przemysław Koelner. Wrocławski klub może zagrać w TBL pod warunkiem, że wykupi tzw. dziką kartę.
Kwota, którą trzeba zapłacić za dziką kartę, wynosi 400 tys. zł.
- Mamy takie pieniądze. Do piątku musimy wpłacić je na konto ligi oraz wysłać potwierdzenie wpłaty. I zrobimy to - mówi Przemysław Koelner, prezes klubu.
Jest pewne, że ze względu na pewne zapisy regulaminowe Śląsk zapłaci za dziką kartę mniej niż 400 tys. zł.
- Śląsk może liczyć na zniżki z dwóch powodów. Pierwszym jest posiadanie hali na minimum trzy tysiące widzów, a drugim fakt, że drużyna pochodzi z miasta, w którym mieszka więcej niż 200 tys. mieszkańców. Takie zapisy umożliwiają obniżenie opłaty za dziką kartę o 50 tys. - tłumaczy prezes Tauron Basket Ligi, Jacek Jakubowski.
Jest prawdopodobne, że już w tym tygodniu podane zostaną nazwiska nowych koszykarzy wrocławskiej drużyny. Wiadomo, że w ekstraklasowym Śląsku nie wystąpi Radosław Hyży, który podpisał kontrakt z drugoligowym WKS-em Śląsk. Ciągle ważą się też losy Marcina Kosińskiego [koszykarz przed zmianą nazwiska grał jako Iwo Kitzinger - przyp. red.], z którym klub prowadzi rozmowy i negocjuje jej warunki.
- Dopinamy szczegóły, ale zaczynamy też skupiać się na graczach zagranicznych. Obserwujemy kilku zawodników z USA i być może w tym tygodniu zakontraktujemy nowych koszykarzy - dodaje Przemysław Koelner.
W nadchodzącym sezonie ekstraklasy zagra nie więcej niż 16 zespołów. Dokładna liczba drużyn powinna być znana najpóźniej 15 lipca, kiedy to upływa termin wpłaty wpisowego do ligi.