Wiadomo już, że drużyna koszykarska, którą tworzy Przemysław Koelner, będzie mogła oficjalnie korzystać z nazwy Śląsk Wrocław. Klub Koelnera WKK Wrocław przez najbliższe dwa lata będzie miał wyłączne prawo do logo i nazwy Śląsk Wrocław. Oczywiście zespół będzie występował w ekstraklasie. Przedłużenie umowy o kolejne sezony nastąpi, jeśli zespół nadal będzie występował w najwyższej klasie rozgrywkowej i miał pieniądze na utrzymywanie klubu.
Przekazanie praw wizerunkowych trwało od stycznia. Wtedy właśnie podpisano trójstronny list intencyjny pomiędzy władzami WKK, miastem i WKS-em Śląsk. Szczegóły umowy były negocjowane przez ostatnie dwa miesiące. Największy problem stanowiło ustalenie dotyczące wyłączności nazwy koszykarskiego Śląska na grę w TBL oraz wyraźne odróżnienie sekcji piłkarskiej od sekcji koszykarskiej. Spółka piłkarska jest stuprocentowym właścicielem praw komercyjnych do nazwy Śląsk, dzięki którym może produkować i sprzedawać gadżety z logo klubu. Ale zmiana w logo klubu koszykarskiego była wymogiem, który przed Koelnerem postawił piłkarski Śląsk.
- Przedstawiciele spółki piłkarskiej bardzo długo starali się o prawa marketingowe do nazwy i logo Śląska, zapłacili za nie ogromne pieniądze i jasne było, że nie przekażą praw, bo ktoś sobie tak zażyczył. Ponadto taki sam znak wizualny w przypadku dwóch oddzielnych spółek piłkarzy i koszykarzy wprowadzałby spore zamieszanie, choćby w rozmowach z potencjalnymi sponsorami - mówi "Gazecie" jedna z osób związanych z piłkarskim Śląskiem, zastrzegająca sobie anonimowość.
Elementem, który ma odróżniać obie spółki, będzie piłka koszykarska dodana do logo Śląska tworzonego przez Przemysława Koelnera.
Co się jednak stanie, jeśli do ekstraklasy w najbliższych dwóch latach zdoła awansować drugoligowy WKS Śląsk, funkcjonujący w strukturach wojskowych? Który klub będzie miał wówczas prawo do używania nazwy Śląsk w ekstraklasie - WKK Wrocław Przemysława Koelnera czy wojskowy Śląsk noszący taką nazwę od momentu swego powstania?
- W tym momencie nie myślimy o tym, gdyż nasz ewentualny awans to bardzo daleka perspektywa - zastrzega Maciej Zieliński, prezes sekcji koszykarskiej WKS-u Śląsk.
Tak daleko w przyszłość nie wybiega także prezes całego wojskowego stowarzyszenia WKS-u Śląsk Janusz Pilch. - Wiadomo już, że WKS ostatecznie wystartuje w rozgrywkach drugiej ligi, więc na razie nie zakładamy sytuacji, że awansuje do ekstraklasy. Na pewno wzmocnimy zespół, żeby spokojnie się utrzymać, ale o grze w pierwszej lidze czy awansie do ekstraklasy za rok nie możemy teraz mówić - zauważa.
Podczas dzisiejszej konferencji Koelner potwierdzi, że trenerem nowego Śląska będzie Serb Miodrag Rajković. Szkoleniowiec pierwszy raz pojawił się we Wrocławiu prawie trzy miesiące temu. Przyglądał się pracy młodych koszykarzy i trenerów w WKK Wrocław, dzielił się spostrzeżeniami z pracownikami klubu. Wcześniej Serb pracował między innymi w FMP Żeleźnik.
Reaktywacja koszykarskiego Śląska na poziomie ekstraklasy prowadzona jest z pomocą władz miasta. Wrocław przekaże klubowi koszykarskiemu milion złotych. Jednak z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że właściciel WKK ma pewne problemy ze stworzeniem budżetu, którym będzie dysponować koszykarski Śląsk. Ciągle brakuje strategicznego sponsora, mogącego spółce zagwarantować 1-1,5 mln zł. Do tej pory podpisano kilka umów z mniejszymi sponsorami i partnerem technicznym, którym będzie firma Reebok. Taki budżet nie powala na kolana, ale być może na początku przyszłego roku uda się pozyskać kolejnych sponsorów.