TBL. Trefl w górę, Polpharma w dół

- Marzymy o trzecim miejscu, a nawet o drugim - mówił lider Trefla Sopot Filip Dylewicz po pokonaniu Anwilu Włocławek 67:60. - No dobrze, mamy kryzys - przyznał trener Polpharmy Starogard Zoran Sretenović po porażce 78:79 z Kotwicą Kołobrzeg. Trefl i Polpharma w ostatnich tygodniach przeszły metamorfozę.

Miesiąc temu Polpharma w bardzo dobrym stylu zdobyła Puchar Polski na turnieju w Gdyni, gdzie Trefl był zespołem najsłabszym. Do 12 lutego drużyna ze Starogardu wygrała sześć kolejnych spotkań, a Trefl rozczarowywał, grając w kratkę. Od tamtej pory wiele się jednak zmieniło.

Polpharma przegrała kolejno z Polonią Warszawa, PGE Turowem Zgorzelec, AZS Koszalin i Kotwicą. Trzy z tych zespołów (Polonia, AZS i Kotwica) walczą o play-off. Czarę goryczy przelała sobotnia porażka z przedostatnią Kotwicą - na początku czwartej kwarty Polpharma prowadziła 69:65, ale potem przewagę roztrwoniła, a w ostatnich akcjach pozwoliła na dwie zbiórki w ataku rezerwowemu Kotwicy Łukaszowi Diduszce. 25-letni skrzydłowy 14 sekund przed końcem trafił dwa rzuty wolne na wagę zwycięstwa, bo Polpharma nie zdołała już przeprowadzić skutecznej akcji.

Co się dzieje z Polpharmą? - Już wcześniej były pytania o to, czy mamy kryzys. No dobrze, mamy. Liga jest bardzo wyrównana, każdy zespół może wygrać z każdym - mówił po meczu Sretenović.

- Gdy przyjechałem do Starogardu, to mówiłem, że celem zespołu jest awans do play-off - dodał Serb, który przejął Polpharmę po czterech porażkach na początku sezonu. - Po zdobyciu Pucharu wszyscy pomyśleli, że możemy powalczyć o medal. Prawda jest inna. Pierwszym celem jest play-off, a potem będziemy rozmawiać o innym celu.

W Starogardzie kryzys, w Sopocie zwyżka formy - od finału Pucharu Polski Trefl wygrał trzy z czterech spotkań. Sopocianie przegrali tylko z Asseco Prokomem Gdynia (76:78), a pokonali m.in. Energę Czarni Słupsk na wyjeździe i w sobotę Anwil.

Włocławianie przyjechali do Sopotu rozpędzeni i podbudowani trzema zwycięstwami z rzędu - do przerwy prowadzili dzięki dobrej obronie 33:25, ale w drugiej byli słabsi od Trefla. - Zagraliśmy naprawdę bardzo dobre zawody w drugiej połowie mimo fatalnej skuteczności w pierwszych dwóch kwartach - mówił Dylewicz, który zdobył dla Trefla 14 punktów. - Pokazaliśmy charakter, wolę walki do końca i odnieśliśmy niezwykle istotne zwycięstwo.

Trefl walczy o trzecią pozycję przed play-off, ale ma też szansę na drugą - do tego musi jednak wygrać dwa mecze i liczyć na porażki Energi Czarnych Słupsk i Turowa. W ostatniej kolejce Trefl podejmie u siebie ten drugi zespół.

20. kolejka TBL: Siarka Tarnobrzeg - PGE Turów Zgorzelec 70:83, Energa Czarni Słupsk - Asseco Prokom Gdynia 74:71, Trefl Sopot - Anwil Włocławek 67:60, Polpharma Starogard Gdański - Kotwica Kołobrzeg 78:79, PBG Basket Poznań - Polonia Warszawa 87:65, Zastal Zielona Góra - AZS Koszalin 113:86.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.