Dwa pierwsze spotkania o 3. miejsce nie wyłoniły brązowego medalisty. W czwartek lepsi okazali się koszykarze Legii Warszawa, wygrywając 84:72. W sobotę z kolei Śląsk Wrocław doprowadził do remisu w rywalizacji, triumfując 84:73. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne było zatem trzecie spotkanie.
Pierwszą kwartę wyraźnie zwyciężyła stołeczna drużyna 24:11. W drugiej kwarcie role się odwróciły - tym razem to Śląsk był wyraźnie górą, niwelując straty po połowie spotkania do wyniku 44:42 dzięki wygranej 31:20. Dwie pozostałe kwarty były niezwykle wyrównane - w trzeciej minimalnie lepsi byli gospodarze, wygrywając 15:14, natomiast w czwartej ponownie skuteczniejsi byli koszykarze z Dolnego Śląska (20:17). Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była zatem dogrywka.
Pod koniec decydującej części gry Legia w pewnym momencie prowadziła 85:81. Dwa rzuty wolne wykorzystał Elijah Stewart, zrobiło się 85:83, a jednocześnie warszawianie nie wykorzystali swojej akcji. Śląsk miał tym samym 24 sekundy na zadanie ostatecznego ciosu.
Przez długi czas dogodnej pozycji do oddania rzutu szukał Kyle Gibson, jednak defensywa Legii skutecznie mu to uniemożliwiała. Amerykanin oddał piłkę do swojego rodaka. Elijah Stewart nawet się nie zastanawiał i na 0,7 sekundy przed końcową syreną oddał celny rzut za trzy punkty, dzięki czemu Śląsk finalnie wygrał 86:85 i po trzynastu latach wrócił na podium mistrzostw Polski.
Najskuteczniejszymi zawodnikami w zespole Legii Warszawa byli Walerij Lichodiej i Lester Medford Jr, którzy zdobyli po 20 punktów. Po stronie Śląska z kolei po 18 punktów zdobyli Aleksander Dziewa i Kyle Gibson. Pod względem zbiórek najlepszy był Dziewa (13).
Decydujące starcia o złote medale mistrzostw Polski zostaną rozegrane na przełomie kwietnia i maja. O triumf w tym sezonie Energa Basket Ligi powalczą Zastal Enea BC Zielona Góra i Agred BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Kluczowe pojedynki odbędą się 28 i 29 kwietnia oraz 1 i 3 maja.