Bliżej awansu do czołowej szóstki jest Anwil Włocławek. Wystarczy, że wygra jedno z dwóch ostatnich spotkań. Sytuacja AZS jest bardziej skomplikowana i oprócz zwycięstwa w tym meczu będzie im potrzebna wygrana w kolejnym z Energą Czarnymi Słupsk.
- Porażka w tym spotkaniu może nas drogo kosztować. Limit naszych wpadek i porażek na ten sezon wykorzystaliśmy. Każda kolejna oddala nas od celu, jakim jest awans do pierwszej szóstki - mówi dla PLK.pl Łukasz Wiśniewski, rzucający AZS Koszalin.
Skład AZS bardzo się zmienił od ostatniego spotkania z Anwilem. Zrezygnowano z Roberta Skibniewskiego, a do drużyny dołączył znany z gry w Stelmecie Zielona Góra Rob Jones. Amerykanin ma już za sobą pierwszy mecz w składzie koszalińskiego zespołu. Przeciwko PGE Turowowi zdobył pięć punktów i miał sześć zbiórek. Wobec kontuzji Darrella Harrisa Jones może się przydać w podkoszowej walce.
- Czas na pewno gra na jego korzyść. Kilka treningów już razem odbyliśmy. Z treningu na trening lepiej poznaje zespół. Myślę, że przyjście do AZS jest dla niego wyzwaniem, może coś tutaj udowodnić. Już w Zielonej Górze pokazał, że jest dobrym zawodnikiem - twierdzi Wiśniewski.
W Anwilu najwięcej zależy od Krzysztofa Szubargi, ale ważnym zawodnikiem jest też Tony Weeden, który potrafi seryjnie trafiać z dystansu. Istotne dla losów meczu będzie to, jak włocławianie wykorzystają swoją przewagę w strefie podkoszowej. Seid Hajrić i Adam Łapeta mogą zdominować pole trzech sekund.
Ciekawa będzie też rywalizacja pomiędzy serbskimi trenerami. Zoran Sretenović i Milija Bogicević poznali się jeszcze w Polsce, kiedy ten pierwszy był zawodnikiem Stali Ostrów Wlkp. Później pracowali razem w Buducnosti Podgorica. To już nie pierwszy raz, kiedy spotykają się ze sobą jako trenerzy przeciwnych drużyn w Tauron Basket Lidze.
- To jest taki dodatkowy "smaczek". Trenerzy znają się bardzo dobrze. Wydaje mi się, że to taka sportowa rywalizacja między nimi. Jest taka między zawodnikami, więc podobna istnieje między trenerami. Wiadomo, że trener Zoran Sretenović będzie chciał wygrać z Miliją Bogiceviciem. To jest normalne - tłumaczy Łukasz Wiśniewski.
W pierwszym meczu między tymi drużynami w grudniu we Włocławku lepszy okazał się AZS, który wygrał 66:64, mimo że był nieskuteczny z linii rzutów wolnych w ostatnich sekundach spotkania. Najlepszymi strzelcami w zespole z Koszalina byli wtedy Robert Skibniewski i Jeff Robinson, ale obu nie ma już teraz w tej drużynie. W ekipie Anwilu 13 punktów zdobył Marcus Ginyard.
Początek spotkania AZS Koszalin - Anwil Włocławek w poniedziałek o godz. 19.00. Transmisja w TVP Sport od godz. 18.45.
22. kolejka spotkań rozpocznie się już w piątek od spotkań Start Gdynia - Jezioro Tarnobrzeg i Polpharma Starogard Gdański - PGE Turów Zgorzelec. W sobotę w derbach Trójmiasta zagrają ze sobą Trefl Sopot i Asseco Prokom Gdynia, a Stelmet Zielona Góra podejmie Rosę Radom. Mecz Kotwica Kołobrzeg - Energa Czarni Słupsk zostanie rozegrany w niedzielę.
Ze wszystkich tych spotkań będzie można zobaczyć płatne przekazy wideo na stronie PLK.pl.