NBA. Shaquille O'Neal ogłosił zakończenie kariery!

- Udało się. 19 lat kochani. Chcę wam bardzo podziękować i dlatego to was informuję najpierw. Kończę karierę. Dziękuję wam, niebawem się odezwę - powiedział Shaquille O'Neal w króciutkim filmiku, który w środę umieścił w serwisie Tout.

Dyskutuj z ludźmi, nie z nickami. Nie bądź anonimowy na Facebook.com/Sportpl ?

39-letni O'Neal to jeden z najlepszych koszykarzy w historii, ikona NBA. Mierzący 216 cm wzrostu i ważący - w zależności od fazy kariery - od 120 do 150 kg olbrzym, zdominował rywalizację pod koszami na przełomie wieków. Do NBA trafił w 1992 roku i grał w niej do obecnego sezonu. Występował w Orlando Magic, Los Angeles Lakers, Miami Heat, Phoenix Suns, Cleveland Cavaliers, a w tym sezonie w Boston Celtics.

Zobacz jak Shaq żegna się z koszykówką na Zczuba.tv ?

W ostatnich sezonach O'Neal miał notoryczne problemy z kontuzjami, grał coraz mniej i coraz słabiej. W Cleveland i Bostonie miał pomóc w zdobyciu mistrzostwa, ale jego zespoły nie zagrały nawet w finale. Shaq kończy karierę z czterema mistrzowskimi pierścieniami, które wywalczył z Lakers (trzy w latach 2000-02) i z Heat (2006).

W trakcie 19 sezonów O'Neal zdobył 28596 punktów i na liście wszech czasów zajmuje piąte miejsce za Kareemem Abdulem-Jabbarem, Karlem Malone'em, Michaelem Jordanem i Wiltem Chamberlainem. 15 razy grał w Meczu Gwiazd, dwukrotnie był królem strzelców, trzykrotnie zostawał MVP finałów, raz dostał nagrodę dla najlepszego koszykarza sezonu (2000).

Na boisku znany był z potężnych wsadów, w latach 90. kilka razy niszczył tablice i łamał konstrukcje kosza. Póki miał zdrowie - biegał i był jak wielki czołg. Z czasem stracił dynamikę, ale długo był był koszykarzem, który robił różnicę.

Shaq to także bohater popkultury - rapper, aktor, oficer rezerwy policji w Los Angeles. Znany jest z co najmniej kilkunastu przydomków, z których najbardziej znane to "Diesel", "Superman", Wielki Kaktus", "Wielka Koniczyna", "Shaqovic".

Zakończenie kariery nie jest zaskoczeniem, zanosiło się na to od kilku sezonów. Decyzję Shaq ogłosił jednak w swoim stylu - w niespodziewany sposób i w szczególnym momencie, czyli między pierwszym, a drugim meczem finału NBA. Rywalizacja Miami Heat z Dallas Mavericks (jest 1-0, drugi mecz odbędzie się w czwartek, transmisja w nocy na piątek o 3 w Canal+ Sport) przynajmniej na chwilę zeszła na dalszy plan. Shaq znów dominuje!

Wielki Shaq, wielka kariera [ZDJĘCIA]

 

Mike Brown ? trenerem Lakers

Więcej o: