NBA. Phil Jackson w 2012 roku w New York Knicks?

Jak podał ?New York Post? powołując się na swoje źródła Phil Jackson, który w niedzielę ogłosił, że zakończył karierę, może wrócić do NBA po rocznej przerwie jako trener New York Knicks w 2012 roku.

Knicks zastanawiają się, jak mogą jeszcze wzmocnić swój zespół. Latem 2010 roku nie udało im się ściągnąć LeBrona Jamesa, ale do Nowego Jorku przyszedł Amare Stoudemire. W trakcie sezonu w ogromnej wymianie z Denver Nuggets do zespołu dołączył Carmelo Anthony, a Knicks po latach posuchy znów zagrali w play-off. Szybko z nich odpadli, z ubiegłorocznymi finalistami Boston Celtics w I rundzie przegrali w serii łatwo 4-0.

Władze Knicks ambicje mają mistrzowskie, ale wiedzą, że mają jeszcze czas. Przyszły sezon traktują przejściowo, w którym będą chcieli wykrystalizować grupę graczy drugiego planu wokół liderów Anthony'ego i Stoudemire'a oraz przygotować budżet na lato 2012. Wtedy wolnym agentem będzie rozgrywający New Orleans Hornets Chris Paul, który bardzo by się w Nowym Jorku przydał, a także wygaśnie kontrakt trenera Mike'a D'Antoniego.

- Jeśli sytuacja będzie sprzyjająca, rozważymy taką możliwość - powiedziało źródło "New York Post" o ściągnięciu Phila Jacksona. Najbardziej utytułowany trener w historii (11 tytułów mistrzowskich) do Knicks ma pewien sentyment. To w Nowym Jorku zdobył dwa tytuły jako koszykarz, to z Knicks prowadził zaawansowane rozmowy w 2005 roku. Ostatecznie zdecydował się wrócić do Lakers.

Mówi się, że problemy zdrowotne 65-letnie Jacksona nie będą przeszkodą. Zdaniem źródła "New York Post" trener zamierza poddać się operacji kolana, a także zrzucić kilka kilogramów. - Poza tym, on będzie musiał sobie znaleźć jakieś zajęcie, bo Jeanie na razie na emeryturę się nie wybiera - twierdzi źródło. Jeanie Buss to dziewczyna Jacksona i córka Jerry'ego Bussa, właściciela Los Angeles Lakers.

Spekulacje o przyszłości Jacksona zaczęły się w zasadzie tuż po odpadnięciu Lakers w drugiej rundzie play-off z Dallas Mavericks (0-4). Jackson, który już w styczniu mówił o tym, że ten sezon będzie jego ostatnim, w niedzielę tylko potwierdził swoje wcześniejsze słowa.

Rick Carlisle, trener Mavericks, w niedzielę powiedział, że powrót Jacksona nie jest tylko gdybaniem. - Miałem okazję pracować z Redem Auerbachem (legendarny trener Boston Celtics - przyp. aut.) i wiem, że dla największych trenerów praca jest jak narkotyk. Nie wiem, ile Jackson wytrzyma na emeryturze, ale jestem przekonany, że jak mu się znudzi medytowanie czy co on tam robi, wróci do ligi - mówił.

Playoff NBA. Lakers zabrakło DNA mistrzów. Finał Miami - Dallas?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.