Hornets już w środę będą mieli okazję do rewanżu, bo Mavericks przyjeżdżają do Nowego Orleanu. A jest za co się rewanżować.
Grający ospale i nieskutecznie Mavs przegrywali nawet 11 punktami w trzeciej kwarcie, ale trzech liderów - Dirk Nowitzki, Jason Kidd i Jason Terry, w decydujących momentach wzięło sprawy w swoje ręce. W czwartej kwarcie Terry trafił dwa razy za trzy i w sumie zdobył 10 ze swoich 26 punktów, Kidd w ostatnich 12 minutach trafił trzy trójki, a Nowitzki miał osiem punktów i pięć zbiórek (25 i 10 w całym meczu).
Gospodarze zaczęli momentalnie odrabiać straty. Po serii 13:3 Mavs wyrównali na trzy minuty przed końcem., a chwilę później po trójce Kidda wyszli na prowadzenie 93:90.
Na 95:95 wyrównał 40 sekund przed końcem rzutem z dystansu Trevor Ariza, ale później do kosza trafiali tylko Mavericks. Najpierw ważne punkty zdobył Terry, a niespełna trzy sekundy przed końcem Nowitzki trafił jeden z dwóch rzutów wolnych. Hornets mogli jeszcze wyrównać, ale rzut na dogrywkę spudłował Emeka Okafor.
22 punkty i dziewięć asyst miał Chris Paul, ale tylko dwa punkty zdobył po przerwie. - Nie winiłbym go za to. Rzucił im 20 punktów w pierwszej połowie, więc musieli coś zmienić w obronie. Po prostu nie miał tylu okazji, co wcześniej - tłumaczył trener Monty Williams.
Hornets byli ostatnią drużyną bez porażki, ale nawet przegrana z Mavs nie strąciła ich z pierwszego miejsca w lidze. Taki sam bilans (8-1) mają ich rywale z Southwest Division - San Antonio Spurs, ale to gracze z Nowego Orleanu są wyżej, bo wygrali bezpośrednie starcie. W swoim trzecim meczu w sezonie wygrali 99:90.
Magazyn NBA. Jak Jerry Sloan buduje zespół przez wielkie Z
Wyniki poniedziałkowych meczów:
Charlotte Bobcats - Minnesota Timberwolves 113:110
Orlando Magic - Memphis Grizzlies 89:72
Dallas Maverics - New Orleans Hornets 98:95
Phoenix Suns - Denver Nuggets 100:94
Utah Jazz - Oklahoma City Thunder 108:115
Golden State Warriors - Detroit Pistons 101:97
Los Angeles Clippers - New Jersey Nets 96:110
Magic wygrywają, solidny Marcin Gortat
