Lakers na własne życzenie doprowadzili do emocjonującej końcówki. Wcześniej w zasadzie od pierwszych minut kontrolowali grę. Przewaga z początku meczu wywalczona głównie za sprawą dobrej obrony i zabójczych kontrataków, została roztrwoniona na początku czwartej kwarty.
Trener Phil Jackson w ostatniej części meczu dał odpocząć swoim gwiazdom - Pau Gasolowi i Kobe Bryantowi, ale zmiennicy nie byli w stanie utrzymać wysokiej intensywności gry. Z pierwszych 10 rzutów w tej kwarcie trafili tylko jeden, a Jazz dzięki skutecznej grze C.J. Milesa oraz Paula Millsapa momentalnie odrobili straty i nawet wyszli na prowadzenie. Po rzucie Boozera goście prowadzili nawet 85:82, ale na więcej nie pozwolił im Bryant.
Lider Lakers rzucił 14 z 22 punktów jakie mistrzowie NBA zdobyli w ostatnich sześciu minutach czwartej kwarty. Był skuteczny z linii rzutów wolnych, ale trafiał także z gry, mimo ogromnej presji obrońcy. A gdy nie trafiał, jego rzuty dobijał Lamar Odom (12 zbiórek, 9 pkt.). Jazz nie potrafili go zatrzymać i musieli ulec w pierwszym meczu 99:104.
Bryant zdobył 31 punktów, 25 punktów, 15 zbiórek, pięć bloków i cztery asysty dołożył wszechstronny Gasol. W Utah 24 punkty i 8 asyst zaliczył Deron Williams, a Carlos Boozer skończył mecz z 18 punktami i 12 zbiórkami.
Lakers w serii do czterech zwycięstw prowadzą 1:0. Mecz numer dwa w Los Angeles o godz. 4.30 w nocy z wtorku na środę polskiego czasu.
Play Off NBA: dlaczego Lakersi nie mają szans na tytuł
Wyniki niedzielnych meczów:
Atlanta Hawks - Milwaukee Bucks 95:74. Kwarty: 20:13, 33:27, 20:20, 22:14. Stan rywalizacji: 4:3 - awans Hawks. Czytajwięcej o meczu Hawks - Bucks ?
Los Angeles Lakers - Utah Jazz 104:99. Kwarty: 30:23, 23:22, 28:28, 23:26. Stan rywalizacji: 1:0.
W poniedziałek zagrają:
Cleveland Cavaliers - Boston Celtics (godz. 02.00, stan rywalizacji: 1:0)
Phoenix Suns - San Antonio Spurs (godz. 04.30, stan rywalizacji: 0:0)
Kontuzja kolana Bynuma ?