Indiana Pacers zakończyli sezon zasadniczy na minimalnie lepszej pozycji (4. miejsce) niż Milwaukee Bucks (5. miejsce). Przed sobotnim meczem dość zdecydowanym faworytem byli gospodarze z Indianapolis.
Ostatecznie Indiana Pacers wygrali pierwszy mecz play-offów 117:98. Drużynie Milwaukee Bucks w tym spotkaniu nie szło w ogóle, ale za porażkę wielu kibiców obwinia przede wszystkim Kyle'a Kuzmę. I nic dziwnego. Skrzydłowy zaliczył jeden z najgorszych występów indywidualnych w historii ligi.
Jak to możliwe? Wystarczy zwrócić uwagę na statystyki Kuzmy. Po 21 minutach i 34 sekundach, które łącznie spędził on na parkiecie, wyglądały one tak:
Serwis statystyczny StatMuse zwrócił uwagę, że przez ostatnie 10 sezonów nikt w NBA nie zanotował tak słabego i długiego występu.
Tego rodzaju spotkania nazywa się "cardio games" - wynika to z tego, że zawodnik nie zrobił w nim nic poza bieganiem. Twitterowy profil CrazyStats zauważył przy okazji, że Kuzma zapisał się w historii NBA. Tylko jeden koszykarz spędził na parkiecie więcej czasu, notując tak słaby występ. Był to Brent Barry w 2005 roku, który zagrał niecałą minutę dłużej.
Dla Kuzmy trwający sezon jest najgorszym od lat. Średnio zdobywa 14,8 punktów na mecz - o 7,4 mniej niż rok wcześniej.
Kolejny mecz Indiana Pacers - Milwaukee Bucks odbędzie się w nocy z wtorku na środę 23 kwietnia o godzinie 1:00. Zachęcamy do śledzenia play-offów NBA w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.