To był pojedynek godny dwóch czołowych zespołów Konferencji Wschodniej. Rozstrzygnął się w najlepszy możliwy sposób - po niesamowitej końcówce. Jeszcze 120 sekund przed końcem spotkania goście, finaliści NBA z ubiegłego sezonu, prowadzili 105:100. Chwilę później trafił James Harden po wejściu pod kosz. W odpowiedzi spudłował Marcus Smart, a do remisu akcją 2+1 doprowadził "P.J." Tucker. 51 sekund przed końcem Smart trafił dwa osobiste i Boston znów prowadził 107:105. 16 sekund przed syreną wyrównał Harden i znów był remis.
Celtics mogli jednak wygrać w regulaminowym czasie. Po dobrej akcji Jayson Tatum wszedł pod kosz. Mógł rzucać z trudnej pozycji lub liczyć, że zostanie sfaulowany, ale wolał odegrać do Smarta. Ten rzucał niemal równo z końcową syreną za trzy punkty, ale spudłował.
W efekcie doszło do dogrywki. W niej znów było mnóstwo emocji. 38 sekund przed jej końcem Tatum z trudnej pozycji trafił za trzy punkty i Celtics prowadzili 115:113. Chwilę później odpowiedział, też "trójką" Harden.
Goście znów mieli piłkę na zwycięstwo. Znów akcję rozprowadził Tatum, odegrał do Smarta, ten trafił za trzy punkty, ale wyrzucił piłkę dosłownie ułamek sekundy po końcowej syrenie. Sędziowie jeszcze po obejrzeniu powtórki wideo, nie zaliczyli punktów i gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa.
Bohaterem zwycięzców był Harden, który zdobył 42 punkty i skuteczność z gry 16/23. Oprócz tego miał osiem zbiórek, dziewięć asyst i zaledwie jedną stratę. Dla porównania w dwóch poprzednich spotkania Harden grał fatalnie i miał skuteczność 5/28. Według informacji ESPN były to dwa z rzędu najgorsze mecze w jego karierze.
- To jest to, co musi robić każdej nocy. Nie chodzi o to, by oddawać dużo rzutów. Chodzi tylko o bycie agresywnym, atakowanie obręczy, znajdowanie kolegów, a on był dziś fantastyczny - powiedział o występie Hardena, Joel Embiid, MVP sezonu zasadniczego.
- Dzisiejsze zwycięstwo to strzał w dziesiątkę. Znaleźliśmy sposób na wygraną i tylko to będzie się liczyć po sezonie. Teraz naszym celem jest zwyciężyć w Bostonie i wrócić do naszej hali z wynikiem 3:2 - dodał Embiid.
Philadelphia 76ers dzięki wygranej doprowadziła do remisu 2:2. Piąte spotkanie w Bostonie. Rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw.
W innym niedzielnym spotkaniu play-off Phoenix Suns w półfinale Konferencji Zachodniej pokonało u siebie Denver Nuggets 129:124. Gościom nie pomogło aż 53 punktów Nikoli Jokica. Wśród zwycięzców po 36 punktów zdobyli Kevin Durant i Devin Booker. W tej rywalizacji też jest remis 2:2, piąte starcie w Denver.