Jak co roku, niedługo po rozpoczęciu rywalizacji w fazie play-off w NBA, działacze, zawodnicy i osoby związane z najlepszą koszykarską ligą świata zostały poproszone o oddanie swoich głosów na pięciu najlepszych koszykarzy sezonu zasadniczego. Choć jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że rywalizacja o miano MVP będzie zacięta, okazało się, że faworyt był tylko jeden.
Jednym z zawodników od samego początku wymienianym w gronie faworytów do zgarnięcia tytułu MVP sezonu regularnego był Joel Embiid. Środkowy zespołu Philadelphia 76ers doskonale radził sobie w praktycznie każdym meczu, średnio rzucając 33,1 punktu na mecz, notując przy tym 10,2 zbiórki i 4,2 asysty. Jego dominacja na parkietach w całym USA nie ulegała więc wątpliwości.
Senegalczyk w walce o wielki tytuł musiał jednak zmierzyć się z dwoma rozpędzonymi pociągami z Europy. Po trzecie trofeum z rzędu sięgnąć chciał Nikola Jokić, który od października prowadził zespół Denver Nuggets do wygrania rywalizacji w konferencji zachodniej. Chrapkę na kolejną nagrodę miał też Giannis Antetokoumpo, który nie zszedł ze swojego wybitnie wysokiego poziomu.
Wyniki głosowania na MVP sezonu regularnego 2022/2023 są jednak nieco zaskakujące. Dzięki znakomitej postawie na parkietach wygrał je Embiid, który sięgnął po pierwszy tytuł indywidualny w karierze. Senegalczyk został wybrany najlepszym zawodnikiem ligi przez aż 73 ze 100 ankietowanych, co wcale nie pokryło się z wcześniejszymi przewidywaniami.
W sumie Senegalczyk zgromadził na swoim koncie 915 punktów elektorów. Drugi w zestawieniu Nikola Jokić otrzymał ich 674, a trzeci Giannis Antetokoumpo 606. Aż 89 głosujących przyznało czwarte miejsce Jasonowi Tatumowi, który też uplasował się zaraz za wielką trójką. Dość nieoczekiwanie, pojedynczy ankietowani postanowili wyróżnić w pierwszej piątce także Jalena Brunsona i Ja Moranta.
Obecnie Embiid walczy z lekką kontuzją kolana, która wyklucza go z rywalizacji w drugiej rundzie play-off konferencji wschodniej przeciwko Boston Celtics. Jego koledzy zdołali jednak bez niego wygrać pierwsze spotkanie na wyjeździe 119:115.