Syn LeBrona pokazał mu nagranie z historycznego rzutu. Rozbrajająca reakcja [WIDEO]

Bronny James - syn LeBrona Jamesa - pokazał ojcu wideo ukazujące moment pobicia legendarnego rekordu Kareema Abdula-Jabbara. Supergwiazda z rozbrajającą szczerością zareagowała na swoje historyczne dokonanie.

LeBron James podczas meczu z Oklahoma City Thunder pobił wieloletni rekord Kareema Abdula-Jabbara, i został najlepszym strzelcem w historii NBA. Legendarne dokonanie stało się faktem w trzeciej kwarcie spotkania, kiedy rzutem z półdystansu James przekroczył magiczną liczbę o jeden punkt. Po trafieniu na parkiecie hali Los Angeles Lakers rozpoczęło się świętowanie, ale nowy rekordzista nie widział jeszcze okoliczności, w jakich stał się legendą. Dopiero po meczu wideo z akcji pokazał mu jego syn - Bronny. 

Zobacz wideo Kamil Łaszczyk o freak fightach: Smutne, że dzieci chcą oglądać nie prawdziwy sport, a to

Zniewalająca reakcja LeBrona Jamesa na wideo z rekordu. Pokazał mu je syn

Rekord został pobity w trzeciej kwarcie, a LeBron James do końca meczu trafił jeszcze raz i zakończył go z dorobkiem 38 punktów. Nowy najlepszy strzelec w historii NBA świętował z kibicami zebranymi w hali i dopiero później udał się do szatni ochłonąć i dalej cieszyć wybitnym dokonaniem. Dołączył do niego syn Bronny, który również jest aspirującym koszykarzem. Już podczas odpoczynku pokazał ojcu wideo, na którym widać rzut, który już przeszedł do historii koszykówki.

"Sława nadchodzi" - powiedział LeBron James, oglądając film. W momencie, kiedy piłka wpadła do kosza, nowy rekordzista roześmiał się i dodał, zwracając się do syna: - To mocne... zapisałeś to?. Na samym końcu materiału słychać nowego rekordzistę mówiącego: - Wyślij mi to. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

LeBron James jest bardzo zżyty z synem i w przeszłości przekonywał, że chce zakończyć karierę, dopiero kiedy zagra z nim w jednej drużynie. Sytuacja będzie możliwa dopiero w 2024 roku, kiedy Bronny skończy szkołę i weźmie udział w drafcie. 4-krotny mistrz NBA będzie miał wtedy 40 lat. Aktualnie syn legendy uczy się na Sierra Canyon School w Los Angeles i jest jednym w najbardziej obiecujących koszykarzy na świecie. Na boisku pełni funkcję rozgrywającego. 

Więcej o: