Co za comeback. Wielki Antetokounmpo. W pojedynkę wygrał przegrany mecz

54 punkty i 19 zbiórek - to liczby Giannisa Antetokounmpo w starciu przeciwko Los Angeles Clippers. Jego Milwaukee Bucks wygrali 106:105, mimo że w połowie trzeciej kwarty przegrywali już 21 punktami. Natomiast w ostatnich 12 minutach Grek zdobył więcej punktów niż cała drużyna rywali!

Niesamowitego comebacku doświadczyli kibice w hali Fiserv Forum w Milwaukee podczas pojedynku miejscowej drużyny Bucks z Los Angeles Clippers. Gospodarze przegrywali praktycznie cały mecz, a całkowicie posypali się na początku trzeciej kwarty. Zespół z wiecznego miasta wyszedł już na prowadzenie 21 punktami i mało co wówczas pozwalało sądzić, że przegrają ten mecz.

Zobacz wideo Adwokaci Cezarego Kucharskiego: Uważamy, że nasz klient nie ma nic do ukrycia

Lider wziął Bucks na swoje barki, a w Clippers oni zawiedli

Na to nie chciał pozwolić Giannis Antetokounmpo, największa gwiazda Bucks. To głównie za jego sprawą udało im się dojść do stanu -9 przed decydującymi dwunastoma minutami. Czwarta kwarta to już był prawdziwy popis Greka. Zdobył w niej 20 punktów - więcej od całej drużyny Clippers (18)! W całym meczu Antetokounmpo rzucił 54 punkty i zanotował 19 zbiórek, a Milwaukee Bucks wygrali 106:105.

Końcówka miała dramatyczny przebieg. Na cztery minuty przed końcem Kawhi Leonard trafił za dwa punkty i LAC mieli sześciopunktową przewagę. Mało kto się spodziewał, że to będzie ostatni celny rzut gości w tym spotkaniu. Najpierw Antetokounmpo zaliczył akcję 2+1, następnie trafił za dwa punkty, a swój zespół na prowadzenie 106-105 wyprowadził dwoma celnymi rzutami wolnymi.

Clippers nie potrafiło odpowiedzieć, mimo że na tablicy do końca meczu wciąż pozostawała minuta i 47 sekund, co jak na koszykówkę jest sporą ilością czasu. Mylili się głównie Paul George oraz Kawhi Leonard - liderzy zespołu z Los Angeles. Goście przez ostatnie cztery minuty spotkania nie trafili celnie do kosza. Sporo pudłowała wymieniona dwójka. W całym meczu zaliczyli oni tylko 13 celnych rzutów na 42 próby.

Giannis Antetokounmpo potwierdził wyśmienitą formę i kolejny występem co najmniej 50-punktowym zaprowadził gospodarzy po szóste zwycięstwo z rzędu, a 35 w całym sezonie. Więcej mają jedynie Boston Celtics (37) i Denver Nuggets (36). Milwaukee Bucks to mistrzowie rozgrywek NBA z 2021 roku. Wówczas był to ich drugi tytuł.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.