Jeremy Sochan udanie rozpoczął przygodę w NBA. Polak jest między innymi trzecim debiutantem pod kątem średniej liczby zbiórek i skuteczności w rzutach z akcji. Zachwyceni jego grą są kibice San Antonio Spurs. "To właśnie dlatego wzięliśmy go z draftu" - napisał jeden fanów.
Sochan został także doceniony przez NBA. Federacja opublikowała na Twitterze wideo, które przedstawia 10 najlepszych wsadów z minionego roku. Na liście znalazło się również efektowne zagranie Polaka z meczu przeciwko Sacramento Kings. W trzeciej kwarcie agresywnie wbiegł pod kosz i nic sobie nie robił z presji wywieranej przez Domantasa Sabonisa, po czym wpakował piłkę do kosza. "Sochan! Niszczyciel!" - krzyczał amerykański komentator, a koledzy z zespołu łapali się za głowy. Dla Sochana to spore wyróżnienie i znalazł się w tym zestawieniu z kilkoma innymi wybitnymi zawodnikami takimi jak na przykład LeBron James.
Polak zachwyca kibiców i ekspertów również nową techniką wykonywania rzutów wolnych. Od 20 grudnia, czyli meczu San Antonio Spurs z Houston Rockets (124:105), Sochan wykonuje rzuty jedną ręką. Wcześniej jego skuteczność z w tym elemencie wynosiła zaledwie 43 procent. Odkąd zmienił technikę, wykonał w NBA 21 rzutów wolnych i aż 15 z nich okazało się celnych, co daje 71 procent skuteczności.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeremy Sochan radzi sobie świetnie, ale tego samego nie można powiedzieć o San Antonio Spurs. Obecnie drużyna zajmuje 14. miejsce z bilansem 12 zwycięstw i 24 porażek w tabeli Konferencji Zachodniej. Kolejne spotkanie rozegra 3 stycznia o 1:30 polskiego czasu. Wówczas zmierzy się z Brooklyn Nets.