Popovich zachwycony dziwnymi rzutami Sochana. "Świetnie, ile odwagi"

Od meczu San Antonio Spurs z Houston Rockets (124:105), czyli od 20 grudnia Jeremy Sochan wykonuje rzuty wolne jedną ręką. Skuteczność Polaka w tym aspekcie zdecydowanie się poprawiła, z czego cieszy się trener Gregg Popovich. - Muszę przyznać, że wygląda to świetnie. Jeremy ma wiele odwagi, by wyjść na parkiet i robić to jedną ręką - mówi opiekun San Antonio Spurs.

Jeremy Sochan zanotował udane spotkanie przeciwko New York Knicks (122:115), rzucając 12 punktów, notując pięć zbiórek i jedną asystę. To była też dwunasta wygrana San Antonio Spurs w sezonie zasadniczym. Spurs zachwycali się Sochanem po tym meczu i przytoczyli na Twitterze statystyki, z których wynika, że Polak jest trzecim najlepszym debiutantem pod kątem średniej liczby zbiórek i skuteczności w rzutach z akcji w pięciu ostatnich meczach. Poza tym kibice, eksperci czy Gregg Popovich zachwycają się nową techniką rzutów wolnych Sochana.

Zobacz wideo Jeremy Sochan porównany do gwiazdy NBA. "W tym wieku to imponujące"

Popovich zachwyca się nową techniką Jeremy'ego Sochana. "Wygląda to świetnie"

Jeremy Sochan zmienił bowiem technikę wykonywania rzutów osobistych. Od 20 grudnia, czyli meczu San Antonio Spurs z Houston Rockets (124:105) Sochan wykonuje rzuty jedną ręką. Wcześniej jego skuteczność z w tym elemencie wynosiła zaledwie 43 procent, co jest wynikiem dużo poniżej przyjętej normy. Od tej pory Sochan wykonał w NBA 21 rzutów wolnych jedną ręką. Aż 15 z nich okazało się celnych, co daje aż 71 proc. skuteczności.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Gregg Popovich, trener San Antonio Spurs pochwalił tę technikę w rozmowie z dziennikarzami. - Muszę przyznać, że wygląda to świetnie. Jeremy ma wiele odwagi, by wyjść na parkiet i robić to jedną ręką. Ale trafia i tylko to się liczy - stwierdził. Okazuje się, że zmianę techniki u Sochana niejako wymusił właśnie trener Popovich oraz jego asystent, Brett Brown. - Zanim jeszcze dotknąłem piłkę, trenerzy powiedzieli mi, że od tego meczu rzucam wolne jedną ręką. Wiem, że chodzi im o mój rozwój, a nie o to, jak ta technika wygląda, więc będę ich słuchał - mówił Sochan po meczu z Houston Rockets.

- Kiedy rzucam rzuty wolne jedną ręką, mój łokieć jest nienaruszony. Czasami przy rzucie, trzymając piłkę obiema rękami mój łokieć dryfował na zewnątrz. Ja po prostu ufam procesowi i trenerom. Myślę, że ta zmiana pójdzie w pozytywnym kierunku - dodał Sochan. Jak technikę Polaka ocenił Andrzej Pluta, były koszykarz? - Widziałem oczywiście jego próby, to nie jest całkiem zły rzut, jeśli chodzi o płynność, o technikę. Ale widać też, że jest sporo rzeczy do poprawy - mówił Sport.pl Pluta.

"Wielu graczy NBA ma problemy z rzutem, ale rzadko zdarza się, aby tak młody gracz podejmował tak radykalny krok, aby rozwiązać problem. I robi to publicznie. Brawa dla Sochana za odwagę. Chodzi o to, by lewa ręka szybciej przestawała dotykać piłki. I jedyny sposób, żeby szybko do tego doprowadzić, jest ćwiczenie rzutu jedną ręką. To pokazuje, w jak dużym stopniu Sochan słucha trenerów" - napisał natomiast LJ Ellis z serwisu Spurs Talk.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.