Od kilkunastu dni drużyny, które niebawem rozpoczną nowy sezon NBA, rozgrywają mecze w ramach presezonu. Chcąc przygotować się do nowych rozgrywek w jak najlepszy sposób, trenerzy decydują się na wystawianie swoich liderów w decydujących fragmentach spotkań. A ci popisują się pięknymi akcjami.
W środę odbyło się już drugie w trakcie presezonu starcie Orlando Magic z Memphis Grizzlies. Niecałe dwa tygodnie wcześniej lepsi byli ci drudzy, wygrywając 109:97. W środowym pojedynku skutecznością wykazali się koszykarze z Orlando prowadząc niemal przez całe spotkanie.
Szczególnie dużą przewagę Orlando Magic osiągnęła w pierwszej kwarcie, która zakończyła się wynikiem 31:17. Później koszykarze Memphis Grizzlies zaczęli odrabiać straty - kolejne kwarty kończyły się wynikami 54:57 i 77:71. Ostatecznie gospodarze nie wypuścili zwycięstwa z rąk (choć w pewnym momencie zrobiło się 95:95), wygrywając spotkanie 109:105.
Ozdobą starcia była akcja z końcówki trzeciej kwarty. 23-letni rozgrywający Memphis Grizzlies, Ja Morant przejął piłkę blisko swojego kosza, następnie ruszył pod przeciwległy kosz, w pełnym biegu minął rywala efektownym zwodem i w jeszcze bardziej efektowny sposób zdobył dwa punkty, popisując się imponującym wsadem.
Drużyna Orlando Magic zainauguruje nowy sezon NBA w najbliższy czwartek, 20 października o godzinie 1:00 polskiego czasu, grając na wyjeździe z Detroit Pistons. Memphis Grizzlies z kolei zagrają o godzinie 1:30 u siebie z New York Knicks. Przypomnijmy, że nie jest to pierwszy raz, gdy Ja Morant pokazuje kibicom, jak powinno się wykonywać wsady. O jego wyczynach pisaliśmy już kilka miesięcy temu. Wówczas popisał się wykończeniem w tym stylu w starciu z Minnesotą Timberwolves.