"Złapał go za kolano i lekko przekręcił". Grizzlies oskarżają i chcą się odwołać

Golden State Warriors lepsi w trzecim spotkaniu fazy play-off NBA od Memphis Grizzlies. Ci ostatni być może odwołają się jednak do władz ligi przez kontuzję Ja Moranta. Istnieją podejrzenia, że koszykarz został celowo sfaulowany przez przeciwnika.

Grizzlies i Warriors toczą niesamowicie zażarty bój w play-offach NBA. Rywalizacja pomiędzy tymi zespołami jest bardzo twarda i ostra. Obserwatorzy twierdzą nawet, że walka czasem wykracza poza zdrową, sportową rywalizację.

Zobacz wideo Kibice chcą pomnika dla Banasika. "Lepiej niech w Radomiu nie staje"

"Poole złapał go za kolano i lekko przekręcił, co sprowokowało cały uraz"

W sobotnim meczu, który był już trzecim w tej rywalizacji, górą była ekipa Golden State Warriors, która pokonała rywali 142:112. Kluczową postacią meczu był Stephen Curry, który zdobył aż 30 punktów oraz zaliczył dwie zbiórki i sześć asyst. 

Więcej punktów w trakcie spotkania zdobył jednak gracz Memphis Grizzlies. To Ja Morant, który dla swojej drużyny wywalczył 34 punkty, a do tego jeszcze zanotował trzy zbiórki i sześć asyst. Nie da się ukryć, że to bardzo ważny zawodnik dla Memphis, które teraz przegrywa w walce z Warriors w play-offach 1:2. Problem w tym, że Morant doznał kontuzji.

Rozgrywający nie dokończył trzeciego meczu, bo podczas zastawiania pułapki w obronie, Jordan Poole złapał Moranta za prawe kolano. A to według trenera Grizzlies - Tylera Jenkinsa - przyczyniło się do kontuzji. Sfaulowany koszykarz ma podobne zdanie. Dlatego właśnie koszykarz po meczu wrzucił do sieci film z tą sytuacją i podpisał go słowami o złamaniu zasad. Później jednak usunął to nagranie.

- Czaiłem się na piłkę... Nie jestem nawet takim typem gracza, szanuję wszystkich. Mam nadzieję, że Ja wróci do zdrowia i zagra w następnym meczu - tłumaczył się Poole na konferencji pomeczowej.

Trener Memphis Grizzlies jest jednak innego zdania. - Ja przechodzi obecnie badania, nic więcej nie wiem. Obejrzeliśmy powtórkę. Jordan Poole złapał go za kolano i lekko przekręcił, co sprowokowało cały uraz, jakikolwiek on będzie. Dlatego jestem bardzo ciekawy, co stanie się dalej - skomentował Tyler Jenkins. 

Eksperci twierdzą, że klub kontuzjowanego piłkarza może złożyć odwołanie do władz NBA. Jenkins powiedział jednak, że całą sytuację obejrzeć muszą jeszcze raz i dopiero wtedy podejmą decyzję w tej sprawie. - Nie powiedziałem, że zrobił to specjalnie. Powiedziałem, że taka sytuacja miała miejsce. Złapał go i jestem zwyczajnie ciekaw co będzie dalej - dodał szkoleniowiec.

Czwarty mecz fazy play-off Golden State Warrios - Memphis Grizzlies zaplanowany został na 10 maja. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.