Embiid dał wygraną w ostatniej sekundzie dogrywki. Idzie po tytuł MVP [WIDEO]

Joel Embiid, kandydat do tytułu MVP sezonu zasadniczego w NBA, rzutem w ostatniej sekundzie dogrywki, zapewnił Philadelphii 76ers wyjazdową wygraną nad Toronto Raptors 104:101 w I rundzie play-off. Philadelphia 76ers w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzi już 3:0.
Zobacz wideo Iga Świątek podekscytowana występem w Polsce. "Chcę czerpać energię z trybun"

Do końca dogrywki zostało zaledwie 0,9 sekundy. W meczu Toronto Raptors - Philadelphia 76ers był remis 101:101. Goście mieli piłkę z boku. Podawał ją Danny Green i trafiła do najskuteczniejszego zawodnika pojedynku - Joela Embiida. Center gości rzucił z trudnej pozycji za trzy punkty i trafił równo z końcową syreną. Dzięki temu Philadelphia 76ers wygrała 104:101. 

"Kiedy nadszedł czas, by skończył mecz, on to zrobił"

- To była świetna akcja. Tobias Harris zrobił dobrą zasłonę, Danny znakomicie podał. Wszystko, co musiałem zrobić, to tylko skończyć akcję i cieszę się, że tego dokonałem. Czuję się świetnie, ale zadanie nie zostało jeszcze wykonane. Musimy wygrać jeszcze jeden mecz - powiedział po meczu Embiid.

 
 

- Embiid nie przyznał się do tego, ale przez wszystkie mecze, wydawał się mieć na celu pomszczenie porażki Philadelphii76 ers w drugiej rundzie play-off w 2019 roku, właśnie z Toronto Raptors - czytamy na ESPN. Wtedy Kawhi Leonard w ostatniej sekundzie siódmego meczu, zapewnił awans Toronto.

- Rozmawialiśmy o tym z Joelem. Rozumiemy doskonale, że przychodząc na tę arenę, pamiętamy co się z nami stało, gdy byliśmy tutaj ostatnio. Przez cały sezon obserwowaliśmy niesamowite umiejętności Embiida i jak świetnym jest zawodnikiem. Dziś nie było inaczej. Wszystkie rzeczy na parkiecie robił jak należy, a kiedy nadszedł czas, by skończyć mecz, to również to zrobił - dodał Tobis Harris.

Embiid upierał się, że nie miał w głowie rewanżu na Toronto.

- Podczas całej serii tak naprawdę nie myślałem o tym, by tu przyjść i spróbować się zemścić. Myślę, że jestem bardziej skoncentrowany na próbie wygrania całości tej serii - powiedział Embiid. Mecz zakończył z 33 punktami i 13 zbiórkami. James Harden zdobył 19 punktów, miał 6 zbiórek i 10 asyst.

Dla Philadelphii 76ers była to już trzecia z rzędu wygrana w tej rywalizacji. Do awansu do kolejnej fazy zostało drużynie tej zatem tylko jedno zwycięstwo. Czwarty mecz odbędzie się w sobotę o godz. 20 czasu polskiego w Toronto.

Przypomnijmy, że Embiid jest kandydatem do nagrody MVP sezonu zasadniczego w NBA. Jego rywalami są Serb Nikola Jokić z Denver Nuggets i Grek Giannis Antetokounmpo z Milwaukee Bucks.

Inne wyniki I rundy play-off:

  • Boston Celtics - Brooklyn Nets 114:107, Stan rywalizacji: 2:0,
  • Milwaukee Bucks - Chicago Bulls 110:114. Stan rywalizacji: 1:1.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.