Koszykarze Milwaukee Bucks przystąpili do spotkania z Cleveland Cavaliers, mając już zapewniony awans do fazy play-off rozgrywek NBA. Z tego powodu trener obecnie będącej na trzecim miejscu w Konferencji Wschodniej drużyny Mike Budenholzer zdecydował się dać odpocząć liderom ekipy Bucks.
Jrue Holiday otrzymał ponad 300 tysięcy dolarów za osiem sekund gry
Na placu gry pojawił się jednak jeden z wyróżniających się na przestrzeni całego sezonu Jrue Holiday, który zagrał jedynie… osiem sekund. W tym czasie raz faulował rywala - Dariusa Garlanda i od razu został zmieniony. Koszykarz opuścił boisko uśmiechnięty, przybijając "piątki" z kolejnymi kolegami. Nie ma się jednak co dziwić, bowiem dzięki temu jakże krótkiemu występowi udało mu się zgarnąć bonus opiewający o ponad 300 tysięcy dolarów. W miejsce doświadczonego zawodnika wszedł natomiast debiutujący Lindell Wigginton.
Jak twierdzi portal Bleacher Report, 31-latkowi brakowało bowiem tylko jednego rozegranego spotkania, aby osiągnąć wymagane w kontrakcie 67 meczów, po których wyżej opisana premia została aktywowana. Holiday w czasie rozgrywek zasadniczych notował średnio 18,6 punktu, 4,6 zbiórki i 6,9 asysty na mecz. Ostatecznie zawodnicy Bucks przegrali z Cleveland Cavaliers 115-133.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W pierwszym spotkaniu fazy play-off Milwuakee Bucks zagrają z Chicago Bulls. Koszykarze Budenholzera to obecni mistrzowie rozgrywek. W finałach poprzedniego sezonu triumfowali natomiast nad Phoenix Suns.