Mecz był bardzo wyrównany. Jedenaście sekund przed końcem był remis 104:104, ale to gospodarze mieli piłkę. Otrzyma ją oczywiście jeden z najlepszych zawodników NBA - Luka Doncić. Słoweński rozgrywający kilka sekund ją kozłował, a dwie sekundy przed końcową syreną zdecydował się na rzut za trzy punkty z trudnej pozycji z boku boiska. Piłka wpadła do kosza równo z końcową syreną.
Dzięki fenomenalnej akcji Doncicia, gospodarze wygrali mecz 107:104. - To są jakieś żarty! - mówił zachwycony komentator "NBC Sports Boston". Słoweniec po skutecznym rzucie oraz cała ławka rezerwowych oszaleli z radości.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
- Grałem już z takimi zawodnikami, jak on. Wszyscy wiedzieli, że piłka pójdzie do faceta z numerem 41, a on ją dostawał i tak robił swoje. Myślę, że teraz też wszyscy wiedzieli, że piłka pójdzie do numeru 77, a on trafił - mówił po meczu Jason Kidd, trener Dallas, nawiązując do znakomitych akcji w końcówce byłego gwiazdora tego klubu - Niemca Dirka Nowitzkiego.
Dla Doncicia to pierwszy raz w tym sezonie, kiedy w ostatniej akcji zapewnia swojej drużynie zwycięstwo. W sumie w swojej karierze ma już trzy celne rzuty równo z końcową syreną (wszystkie za trzy punkty). Najwięcej takich akcji przeprowadził były gwiazdor NBA - Vince Carter (pięć).
Sobotni mecz Luka Doncić zakończył z 33 punktami, dziewięcioma zbiórkami oraz pięcioma asystami.
Dallas po dziewięciu spotkaniach ma bilans: sześć zwycięstw i trzy porażki oraz zajmuje trzecią pozycję w konferencji zachodniej. Boston Celtics z bilansem: 4-6 jest dopiero na jedenastym miejscu w konferencji wschodniej.