Antetokounmpo przeszedł do historii! Legendarny wyczyn w finale NBA

Giannis Antetokounmpo poprowadził Milwaukee Bucks do pierwszego mistrzostwa NBA od 50 lat. Grecki koszykarz nigeryjskiego pochodzenia dokonał nie lada wyczynu. Jest pierwszym zawodnikiem w historii finałów, który zdobywał średnio na mecz ponad 30 punktów, ponad 10 zbiórek i ponad 5 asyst przy co najmniej 60 proc. skuteczności!

Koszykarze Milwaukee Bucks wygrali u siebie z Phoenix Suns 105:98 w szóstym meczu finałowym i tym samym zostali mistrzami NBA, pierwszy raz od 1971 roku. Dla zespołu z miasta w stanie Wisconsin to drugie mistrzostwo NBA w historii. Poprzednio byli najlepsi w sezonie 1970/71. Wielką rolę w triumfie odegrał Giannis Antetokounmpo, który został doceniony przez władze ligi, otrzymując nagrodę MVP dla najlepszego koszykarza serii finałowej.

Zobacz wideo "To nie czary, to Cezary!". Jaką karierę zrobili Polacy w NBA?

26-letni koszykarz zapisał się w historii finałów NBA w szczególny sposób, a jego rekordowe statystyki podało konto "NBA.com/Stats" w mediach społecznościowych. "Giannis Antetokounmpo jest pierwszym zawodnikiem w historii finałów NBA, który zdobywał średnio na mecz ponad 30 punktów, ponad 10 zbiórek i ponad 5 asyst przy co najmniej 60 proc. skuteczności!" - czytamy na Twitterze.

Tak wyglądają niesamowite statystyki Antetokounmpo w 6 meczach finałowych NBA z Phoenix Suns:

  • 35,2 punktów na mecz
  • 13,2 zbiórek na mecz
  • 5 asyst na mecz
  • 61.8 proc. skuteczności rzutów

W szóstym meczu finałów NBA z Phoenix Suns Giannis Antetokounmpo zdobył aż 50 punktów, miał 14 zbiórek i 2 asysty. 

"Kiedy miał 12 lat, handlował na ulicy, aby mieć za co jeść. Siedem lat później dostał się do NBA, a po kolejnych siedmiu złożył podpis pod rekordową umową w historii NBA. Historia "Greek Freaka" brzmi jak scenariusz filmu, ale wydarzyła się naprawdę" - więcej o historii Giannisa Antetokounmpo można przeczytać w tekście Piotra Wesołowicza, dziennikarza Sport.pl.

Milwaukee Bucks są pierwszą od 2006 roku drużyną, która w finały NBA rozpoczęła od dwóch porażek, a później wygrała kolejne cztery mecze. Ostatnim takim zespołem byli Miami Heat, którzy 15 lat temu rywalizację z Dallas Mavericks zaczęli od 0:2, by ostatecznie wygrać ją 4:2 i zdobyć mistrzostwo ligi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.