"NBA nie ma jaj, żeby ukarać LeBrona Jamesa. Nie ma pier******* opcji" - grzmi Charles Barkley

- NBA nie ma jaj, żeby ukarać LeBrona Jamesa - powiedział w rozmowie z Yahoo Sports były koszykarz, Charles Barkley.

Dzień przed meczem z Golden State Warriors, LeBron James wziął udział w plenerowej imprezie promującej markę tequili, której LeBron James jest współwłaścicielem. Koszykarz pozował do zdjęć z raperem Drakem, a także aktorem Michaelem B. Jordanem. Aby uczestniczyć w tym wydarzeniu należało mieć certyfikat zaszczepienia bądź negatywny wynik testu na koronawirusa. Rzecznik NBA poinformował, że LeBron uniknie kary, bo udział w promocji produktu nie został zakwalifikowany jako zdarzenie o wysokim poziomie ryzyka zakażenia.

Zobacz wideo Kto zostanie mistrzem NBA? "Dawno nie było takiej sytuacji"

Ekspert grzmi po decyzji NBA ws. LeBrona Jamesa. "Nie mają jaj"

Taka decyzja włodarzy ligi zbulwersowała Charlesa Barkleya, byłego zawodnika Philadelphia 76ers, Phoenix Suns i Houston Rockets. W rozmowie z Yahoo Sports były koszykarz stwierdził, że LeBrona Jamesa obowiązują inne zasady. – Uwielbiam komisarza Adama Silvera i świętej pamięci Davida Sterna, ale NBA nie ma jaj, żeby ukarać LeBrona Jamesa. Zero. Kiedy czytasz inne opinie, to jest to śmieszne. Gdyby był nikim, to obowiązywałby go protokół i musiałby przesiedzieć 10 dni. Ale nie było pier…… opcji, żeby go ukarali – powiedział Barkley.

W tym sezonie kilku koszykarzy zostało już ukaranych za naruszenie protokołu bezpieczeństwa. Zakłada on, że koszykarzom grozi ostrzeżenie, grzywna lub zawieszenie. W przypadku kolejnych naruszeń kary są surowsze.

Na razie LeBron James może występować w meczach play-offów. W ostatnim spotkaniu jego Los Angeles Lakers z Phoenix Suns zanotował 18 punktów, 10 asyst i 7 zbiórek. Jak na niego to nie był imponujący dorobek, a jego zespół przegrał 90:99.

Więcej o: