LeBron James bije kolejne rekordy, zapisując się w historii NBA. W ostatnim meczu Los Angeles Lakers z Denver Nuggets (114:93) koszykarz zdobył triple-double notując 27 punktów, 10 zbiórek i 10 asyst. James trafił 12 na 19 rzutów z gry. Łącznie w klasyfikacji koszykarz ma 12 682 trafionych rzutów na koncie i zajmuje 3. miejsce na liście strzelców wszech czasów, wyprzedzając Wilta Chamberlaina, zawodnika reprezentującego w latach 60. Philadelphię 76ers oraz Los Angeles Lakers.
Trafienie, które wyprowadziło LeBrona Jamesa na trzecie miejsce w historii pod względem trafionych rzutów z gry
- podpisano nagranie na oficjalnym koncie NBA.
Przed LeBronem Jamesem wciąż znajdują się legenda Utah Jazz, Karl Malone - 13 528 pkt oraz lider klasyfikacji Kareem Abdul-Jabbar, który trafił 15 837 rzutów w karierze. 36-latkowi udało się natomiast wyprzedzić legendy NBA pod względem meczów z ponad 25 punktami na koncie. Ostatni wynik w rywalizacji z Denver Nuggets był 800. takim spotkaniem LeBrona Jamesa. Zawodnik LA Lakers jest liderem listy wszech czasów. Drugi w klasyfikacji jest Abdul-Jabbar (753 mecze), a podium zamyka Karl Malone (789). Czwarte miejsce zajmuje Michael Jordan (769).
Po ostatnim meczu z Denver Nuggets LeBron odniósł się także do meczu gwiazd NBA, które zaplanowano na 7 marca 2021 roku. - Narzucają nam mecz All-Star w taki sposób. Jakby ktoś nas spoliczkował. Wciąż walczymy z pandemią i wszystkim, co się dzieje w ostatnim czasie. Dlatego teraz zamierzamy sprowadzić całą ligę do jednego otwartego miasta. Jak widzicie, nie jestem zadowolony [z meczu gwiazd], ale decyzja nie należy do mnie. Będę tam fizycznie [jeśli zostanę wybrany], ale nie mentalnie - powiedział koszykarz Los Angeles Lakers (WIĘCEJ TUTAJ>>>).