VanVleet w spotkaniu z Magic trafił 17 na 23 rzutów z gry, w tym aż 11 na 14 za trzy punkty. Gracz Raptors dołożył po trzy zbiórki, przechwyty i bloki, ale też dwie asysty. Po połowie meczu 26-latek miał na koncie 28 punktów, a w drugiej części spotkania niemal podwoił swój wynik.
VanVleet pobił rekord punktowy ekipy Raptors. Dotychczas należał on do DeMara DeRozana, który w 2018 r. zdobył 52 punkty. Ale to nie jedyne osiągnięcie VanVleeta tego wieczoru. Gracz Raptors pobił osiągnięcie Mosesa Malone’a z 1982 r., jeśli chodzi o rekordową zdobycz graczy niewybranych w drafcie (52).
Tego wszystkiego dokonał gracz, który w 2016 r. nie znalazł się wśród 60 graczy wybranych w naborze do NBA. Żadna z drużyn nie sięgnęła wówczas po absolwenta Wichita State, VanVleet do ligi musiał przebijać się do ligi poprzez występy w Raptors 905, czyli drużynie G League będącej zapleczem Raptors.
Mierzący 183 cm VanVleet krok po kroku udowadniał swoją wartość, by w 2019 r. stać się czołową postacią Raptors w zwycięskim finale ligi. Raptors pokonali w nim Golden State Warriors 4-2.
Po meczu z Magic VanVleet nie ukrywał radości. – To był wyjątkowy wieczór. Będę się radował kilka godzin i trzeba zacząć przygotowania do kolejnego spotkania – stwierdził i dodał z uśmiechem: - Wydawało mi się, że zagrałem też nieźle w obronie, ale o tym już nikt nie chce gadać.
Wśród przegranych wyróżnili się Nikola Vucevic (21 punktów i 18 zbiórek) oraz Evan Fournier 21 pkt.