W środę zawodnicy Milwaukee Bucks zaprotestowali przeciwko rasizmowi, nie wychodząc na piąty mecz play-off przeciwko Orlando Magic (zawodnicy Magic wrócili do szatni 4 minuty przed rozpoczęciem meczu). - J...ć to! Żądamy zmian. Jesteśmy już tym zmęczeni - napisał na Twitterze LeBron James. Do protestu dołączyły się kolejne drużyny NBA, jednocześnie przerywając odbywające się w Orlando play-offy. Pojawiło się zagrożenie odwołania całego sezonu rozgrywek.
- To on był jednym z tych koszykarzy, którzy opuścili wieczorną naradę i pociągnął za sobą innych graczy Los Angeles Lakers i Clippers. Te dwa zespoły, zdaniem dziennikarza Chrisa Haynesa z Yahoo Sports, nie wznowią już gier w tym sezonie. Może się jednak okazać, że sezon NBA właśnie się skończył - pisał o sytuacji rozgrywek dziennikarz Sport.pl, Michał Gąsiorowski.
Ważny głos w sprawie zabrał Jaylen Brown, koszykarz Boston Celtics, który poparł protest Bucks. - Co dalej, jeśli zbojkotujemy rozgrywki? Chcecie stąd wyjechać i wrócić do rodzin, czy jednak coś zrobić. Bo jeśli mamy opuścić Orlando to ma to sens tylko wtedy, jeśli wyjdziemy z domów i będziemy walczyć o swoje prawa - mówił Brown cytowany przez Adriana Wojnarowskiego, dziennikarza telewizji ESPN.
- "Zawodnicy drużyn NBA zdecydowali wznowić play-offy". mówią źródła ESPN - napisał na Twitterze kilka minut przed godziną 18 czasu polskiego w czwartek Wojnarowski, jeden z najlepiej poinformowanych dziennikarzy w kwestiach dotyczących NBA. To może oznaczać, że dotychczasowe protesty nie wywołają jednak zakończenia całego sezonu, jakie przepowiadano jeszcze w czwartek rano. W kolejnym wpisie Wojnarowski dodał, że "gra może zostać wznowiona nawet w piątek, ale jest spodziewana w weekend".
Wojnarowski pracuje w ESPN od lipca 2017 roku. Wcześniej pisał o NBA dla Yahoo! Sports i opowiadał o rozgrywkach w The Record. To nie przypadek, że jego imię i nazwisko brzmi polsko, bo jego przodkowie pochodzili z naszego kraju. Sam w zeszłym roku trafił do Narodowej Polsko-Amerykańskiej Galerii Sław Sportu.
Przeczytaj także: