Dokument o Michaelu Jordanie to mistrzostwo świata. "Szokujące, że dał się namówić"

- Jordan był tak skupiony na swoich mistrzowskich celach, że reszta drużyna służyła mu jako paliwo do spalenia. Być może to zubożyło też w pewien sposób jego życie. Praktycznie nie udzielał dłuższych wywiadów, wykraczających poza bieżące sprawy, może poza jednym prasowym i kilkoma telewizyjnymi. Egoizm pozbawił go pewnie kolejnych tytułów, ponieważ postawił sprawę jasno "Mogę zostać tylko z Philem Jacksonem" - opowiada komentator NBA w Canal +, Wojciech Michałowicz.

Sportowa Rozmowa Dnia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.